Jako, że marzec dobiega końca czas pokazać moje zmagania z haftowaniem poduszki. Idzie mi kiepsko, wszak nie haftowałam krzyżykami ze 35 lat, albo więcej. Jednak staram się jak potrafię.
A oto moja dotychczasowa praca:
Tego się nie zapomina, wychodzi bardzo fajnie, pozdrawiam serdecznie.
Ja też dawno nie haftowalam krzyżykam i, materiał to kanwa?
Jestem bardzo ciekawa jak bedzie wygladac i jakie beda kolory,pozdrawiam cieplo
Będzie pięknie! ja nie mam tyle cierpliwości do xxx ale lubię oglądać Wasze prace:) pozdrawiam serdecznie
Już sporo jest - zarys i środek. Czekam na dalsze wypełnianie :) Pozdrawiam serdecznie
Idzie Ci całkiem dobrze, jak na 35 lat przerwy i masz już sporo wyszyte. Haftowania się nie zapomina i to widać.Pozdrawiam ciepło.
Tak kanwa, taka została mi po mamie. Nie znam się i nie potrafię podać rozmiaru.
Prześlij komentarz
7 komentarzy:
Tego się nie zapomina, wychodzi bardzo fajnie, pozdrawiam serdecznie.
Ja też dawno nie haftowalam krzyżykam i, materiał to kanwa?
Jestem bardzo ciekawa jak bedzie wygladac i jakie beda kolory,pozdrawiam cieplo
Będzie pięknie! ja nie mam tyle cierpliwości do xxx ale lubię oglądać Wasze prace:) pozdrawiam serdecznie
Już sporo jest - zarys i środek. Czekam na dalsze wypełnianie :) Pozdrawiam serdecznie
Idzie Ci całkiem dobrze, jak na 35 lat przerwy i masz już sporo wyszyte.
Haftowania się nie zapomina i to widać.
Pozdrawiam ciepło.
Tak kanwa, taka została mi po mamie. Nie znam się i nie potrafię podać rozmiaru.
Prześlij komentarz