Zobaczyłąm tu na blogu czerwoną świąteczną serwetkę i zachciało mi się takiej samej. Pogrzebałam w zasobach bawełny, no i mam:
Robótki szybkie - bo robine z grubej bawełny. W lecie powędrują do chałupy w Zagórzu, bo są takie bardziej rustykalne.
Przyniosłam też dzisiaj od mamy grubą wełnę owczą (jest tak gryząca, że nie można z niej wydziergać niczego sensownego). Dlatego planuję z niej zrobić narzutę na łóżko drewniane w chałupie. Pokoik chciałabym urządzić w kolorach granatowo-niebieskim i białym, a wełna ma kolor szarodżinsowy. Teraz wydaje mi się, że nie wyjdzie z tej ilości zbyt okazały pled. Będzie to jednak robótka poświąteczna, a nawet późniejsza.