Moja mama zrobiła sweterek dla drugiej prawnuczki, czteroletniej Zosi. Fotki niestety kiepskie, wykonane telefonem, a sweter przed blokowaniem: widać jeszcze nitki znaczące dodawanie oczek na rękawie, guziki nieprzyszyte. Jednak nie miałabym szansy zrobić lepszych zdjęć, gdyż sweterek wraz z prawnuczką już wyjechał z Sanoka.
Splot taki jak w
sweterku Wandy; babcia jednak zdecydowała się na wykonanie kołnierzyka. Włóczka to jakiś akryl z zapasów peerelowskich.