Obserwatorzy

piątek, 24 listopada 2023

Morelowa serwetka

zrobiona została wg wzoru jedynie słusznego, czyli tego, który stał się moim ulubionym i jak widać: w zależności od nici różnie się prezentuje.


W przypadku tej serwety nie widać ładnie koloru morelowego, zdjęcia pokazują zwyczajny róż.



Można się jednak dopatrzeć, że układ koloru jest nierównomierny i tu jest prawda, gdyż miałam nici w dwóch odcieniach tej morelki (jaśniejszy i ciemniejszy) i jakoś musiałam te odcienie "rozłożyć". 

Ostatecznie wyszła serwetka (całkiem niezła) pasująca na stolik. 

Zupełnie nie pamiętam jakie to były nici, ile ich wyszło i jakim szydełkiem robiłam.

Kosz 4 i 5

 Rozpisywać się nie ma co. Dalej wyrabiam resztki włóczek:



i tworzę kosze.

Sięgnęłam też po motki Anitexu, które pozostały w zapasach po mamie. Nic zrobić z tego nie można, a na kosz (z innymi nitkami) nadawała się ta włóczka idealnie:




Tu kosz z żółtego Anitexu. W zapasach mam jeszcze niebieski, różowy i biały. I na pewno zużyję je na zrobienie koszy.

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails