Włóczka: Libella Ballet 74% bawełny, 26 % wiskozy; 50g/100 m; zużycie 450 g; druty 3,5 mm
Nie ukrywam, że bluzką z kołnierzykiem zainspirowała mnie Brahdelt pokazując Abigail. Zresztą wykonanie dla córki właśnie Abigail - planuję w przyszłości.
Kołnierzyk z założenia dosyć odstaje od szyi - chciałam taki większy nieco dekolt.
A co ja się z tym kołnierzykiem namęczyłam - to moje. Nie chciało mi wyjść identyczne zaokrąglenie z obu stron (kołnierzyk robiłam dwa razy). Ostatecznie nie jest idealny, ale na mokro trochę ponaciągałam i chyba ostatecznie może być. Z guzikami też był problem - bo rozmiarowo obliczyłam, że wielkość 50 gr będzie odpowiednia - niestety w miejscowej pasmanterii pasujące kolorem, niebłyszczące, matowe były takie wielkości 60 gr (gdyby taki nominał monety istniał) i kiedy je przyszyłam wyglądały okropnie. Musiałam zdecydować się na taki sam wzór, ale wielkości 20 gr - według mnie są trochę za małe, bo pliskę zrobiłam dość szeroką. Jednak były to jedyne guziki wpasowujące się nieco w moją wizję.
Wzór - zbliżenie
Schemat wzoru
Bawełna dość gruba - została wyrobiona niemal do końca. Sądzę, że z cieńszej włóczki bluzeczka byłaby ładniejsza. Łatwiej też byłoby wymodelować kołnierzyk - bo można by go było robić dwuwarstwowo. Zapewne niebawem opiszę, jak robiłam kołnierzyk.