jak
u Jagi. Drewniane kółka ubrane we włóczkowe ubranka widziałam wcześniej, tu i ówdzie, gdzieś na blogach i jakichś witrynach związanych tematycznie z robótkami. Jednak, kiedy
Jaga pokazała u siebie te bransoletki, "zachorowałam" i koniecznie musiałam takie mieć. Zrobiłam stosowne zamówienie w sklepiku internetowym i kiedy kółka dotarły, oddałam się radosnej twórczości. Opis znajdziecie u Jagi - moje kółka były dość grube, więc oczek na szerokość musiałam zrobić więcej.
A takie bransoletki wykonałam:
Zielone kółko obszyte bawełną, na którą naszyłam niciane kwiatki wykonane na szydełku
Popielata - wzór klasyczny warkocz; melanżowa zrobiona wzorem tkanym z resztki włóczki
Miętowa - wzór krateczka
Był jeszcze jeden odcień mięty oraz kolor musztardowy, ale pojechały do Krakowa i zdjęć nie zdążyłam zrobić.