Niespodziewany supeł
Rozdzielam skręcone nitki poszczególnych końców włóczki, Ta konkretna włóczka została skręcona z dwóch nitek, jest dość gruba, przeznaczona na druty 4-4,5 mm.
Teraz odcinam połowę włókna z każdego końca włóczki (tak 10-15 cm), uzyskuję nitkę cieńszą o połowę:
Skręcam razem oba końce nitek - można je nieco namoczyć, żeby łatwiej je było razem połączyć (uzyskuję włóczkę takiej samej grubości jak ta, z której robiłam):
Tak wygląda lewa strona robótki: sterczące niteczki odcinam potem nożyczkami:
A to prawa strona; w ogóle nie widać łączenia nitek:
II sposób - włóczka cieniutka. Sposób z rozdzielaniem włókien i odcinaniem ich części nie zawsze się sprawdza, szczególnie w przypadku włóczek bez zawartości wełny. Tu niestety często jestem skazana na supeł:
Wszywanie końcówek włóczki między oczka dzianiny zwykle i tak ją pogrubia, dlatego często widać skazę na prawej stronie sweterka. Wobec tego również rozdzielam zasadniczą nitkę na drobne, składowe niteczki i dopiero te ukrywam po lewej stronie dzianiny przeplatając ją między oczkami za pomocą igły:
Zwykle na prawej stronie nie widać wszytych niteczek.