Obserwatorzy

czwartek, 26 kwietnia 2012

Dotarł

w końcu dzisiaj  mój prezent, jaki sprawiłam sobie na urodziny. Urodziny miałam wprawdzie dwa miesiące temu i tyle czekałam na tę książkę (tak, tak dwa miesiące), ale w końcu mam. Nawet jeszcze dokładnie nie przejrzałam, bo kiedy dotarłam do domu po 12 godzinach, to zdążyłam tylko rozciąć kopertę, przekartkować, zrobić  jedno zdjęcie (po tym jednym siadły akumulatorki w aparacie) i się chwalę. Oto ona:


Recenzja będzie później, kiedy dokładniej poprzeglądam i poczytam. Autorką książki jest Lela Nargi, pod tym adresem znajduje się jej blog.
A w niedzielę z bratową i bratem ruszamy na Pikuj - najwyższy szczyt  Bieszczadów (na Ukrainie).

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails