Zrobiłam dla Wandy czapki. Jakoś w tym sezonie zimowym wcześniej brakowało czasu na to, by dziecku zrobić sensowne nakrycia głowy na zimę. Wzięłam się więc za robotę, bo mrozy przyszły, a dziewczynka nosiła zbyt cienkie czapki. Ciągle króluje kolor różowy (muszę w końcu wyrobić zapasy). Czapka nr 1:
w kolorowe paseczki (kolory dobrane takie, jak paseczki naszyte na beżowej kurteczce). Paski zrobione z włóczek moherowych. Czapka zostanie podszyta cieniutkim polarem.
I baktus (baza róż + jedna nitka "Luny" - co nadało lekkości szaliczkowi):
Czapka nr 2:
Biała, zrobiona ryżem i już podszyta polarem, w celu ocieplenia, żeby głowy dziecku nie przewiewało.
Zużycie włóczki nieokreślone. Obydwie czapki robiłam podwójną nitką; włóczki akrylowe przeznaczone dla dzieci.