Obserwatorzy

sobota, 29 października 2011

Chusta Frozen Leaves

w kolorze gorzkiej czekolady:


Druty 4 mm;  włóczka „Merino Lace” 100% wełny merino; 350 m/25 g; zużycie 100g;
 rozmiar 180 x 95 cm


Umówiłam się z anabell na wymianę. Dostałam jeszcze w sierpniu piękny naszyjnik, a ja sama ślimaczyłam się z rewanżem tak długo. Tak po prawdzie niewiele robiłam na drutach w ostatnim okresie - brak czasu był bardzo dokuczliwy. W międzyczasie przecięłam sobie jeszcze dłoń  między kciukiem, a palcem wskazującym jakąś "pancerną" puszką. Otwierałam pomidory konserwowe i odciągnięte wieczko trafiło w rękę, zrobiło się czerwono, nie tylko od pomidorów. Rana chyba nadawała się do szycia, ale nie miałam czasu biegać po chirurgach.Teraz się zagoiła. Jednak chyba uszkodziłam sobie nerw, bo palec drętwieje, a miejsce urazu jest pogrubione i boli, kiedy się dotyka, albo nieostrożnie wykonuje prace domowe.



Trudno jest uchwycić na zdjęciach kolor głębokiego brązu, fotki nie oddają urody chusty. Robiłam tę nitkę podwójnie, bo jest tak cieniutka, że  nie bardzo dałabym sobie rady z pojedynczą. Ale i tak  chusta wyszła delikatna i taka jedwabista w dotyku.
Zrobiłam chustę dodając  środkowe oczko (w oryginale tego oczka nie ma), tak jak pokazano tu. Zaplanowałam  osiem liści (jak w oryginale) - okazało się jednak, że z powodzeniem mogło być siedem, gdyż potem zaczęło brakować włóczki na wyrobienie  tej szerokiej bordiury  II wzorem i obawiałam się, że włóczki braknie w ogóle (a chusta już była dość duża). Wobec tego skróciłam część robioną wzorem II i przeszłam do wzoru III - końcowego. 
Zapewne do tego wzoru jeszcze powrócę, bo bardzo mi się podoba.

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails