Kiedy szydełkowałam tego skrzata,programowo miał być zadedykowany rozwijającej się wiośnie i Świętom Wielkanocnym. A tak porobiło się, że święta wypadły na przełomie marca i kwietnia. W marcu dopisała majowa pogoda i wszystko rozkwitło przedwcześnie. W kwietniu w większości zmagamy się z olbrzymim zimnem. A wiosny mam dwie: bo w Krakowie przekwitły mi już wiosenne rośliny: narcyzy, tulipany, pierwiosnki, hiacynty. A teraz przyjechaliśmy do Zagórza i tu z lekkim opóźnieniem znów kwitną tulipany i narcyzy.
Czas jednak zaprezentować kwietniowego skrzata u którego dominują kolory: zielony (raczej jasny) i żółty:
Tego wiosennego skrzata dedykuję zabawie blogowej u Splocika Rękodzieło i przysłowia, albo...2.
Przysłowie: Ręka mistrza więcej znaczy niż narzędzie u partaczy. A z niego słowo "znaczy", bo żółty i zielony znaczy i wiosna, i Wielkanoc, i ma znaczenie jako kolor.