Ifunia moczy się w ujęciu wody
Tym samym potokiem wędruje Tolka, której wystarcza tylko zamoczenie łapek w wodzie
A to nasz dzisiejszy staw - woda brudna, bo wcześniej paliliśmy w nim gałęzie
A w ogrodzie przekwitły wiosenne kwiaty i krzewy. Zaczynają się letnie kwitnienia (o ile w tym buszu trawska i chwastów można coś zobaczyć).
I jeszcze rozbawiona Ifa, która biega z piłką, a za nią Tola z jazgotem, gryząca dużego psa po łydkach tylnych łap.
* * *
Oj czytam w komentarzach, że nie tylko ja mam problem z ustawnością kuchni, której parametry nijak nie przystają do współczesnych wymagań, by zmieścić w niej zmywarkę, wyciąg, lodówkę, płytę grzewczą i piekarnik w zabudowie. I nie tylko u mnie ta nieszczęsna lodówka zasłania okno, a zainstalowanie zmywarki będzie okupione założeniem jednokomorowego zlewozmywaka. Nie będzie kuchni w zabudowie - zostawiam starą, no niezbyt starą, bo kilkuletnią zaledwie, kuchnię gazową (musieliśmy kupić nie tak dawno nową, kiedy jej poprzedniczka się wysłużyła). Zostaje też, również niedawno wymieniona, lodówka. Zabudowana będzie zmywarka (45 cm) oraz okap. Niestety wszystko muszę zmieścić w jednym ciągu, bo kuchnia jest za wąska na ustawianie szafek na dwóch równoległych ścianach. Główny blat roboczy planuję pod oknem. Jak to wyjdzie - zobaczymy. W tym roku przerabiamy kuchnię i część wejściową przedpokoju, a w przyszłym - jak będzie to możliwe, drugi przedpokój i ewentualnie łazienkę.