Druty 5,5 mm; włóczka moher wełniany + akryl; zużycie włóczki 1200 g;
wielkość 1,6 x 1,8 m
Co tu dużo pisać? Pledzisko jest bardzo ciepłe i puchate (to z powodu tego moheru kupionego w szmateksie - którego nikt nie chciał), bo czarny i gryzący. Całość robiłam ściegiem francuskim, dodałam też nitkę dość grubego akrylu w kolorze "sól i pieprz" (szaro-graftowym). Nie da się ukryć że moher w kolorze czarnym skutecznie przyciemnił wyrób, ale czy wszystkie koce muszą być kolorowe?
No oczywiście raczej nie mam kiedy się nakrywać tym pledem, bo rzadko poleguję na kanapach... Tu pozuję tylko do zdjęcia
Projekt uważam, za zakończony, gdyż od dawna chodziło mi po głowie, by wykonać właśnie koc zrobiony z jednej nitki moherowej, a drugiej jakieś innej. Myślałam o kolorowych pasach, ale trafiła mi się paka czarnego moheru i ten wykorzystałam.