Niestety później okazało się, że mały Antoś nie używa smoczka. Mam nadzieję, że smycz przyda się np. jako zawieszka na jakąś zabawkę.
Wnuczka Mela otrzymała jeszcze szydełkowego zajączka:
Przydałby się dzwoneczek włożony do środka, ale wówczas jeszcze nie kupiłam takiego przydasia.
Zrobiłam też dla Melanii nową zimową, ocieplaną polarem czapkę:
Baktusik:
W szpitalu, kiedy czekałam na operację ręki "ukręciłam" dla małej Meli dwa golfiki:
Golfiki znakomicie sprawdzają się dla niemowląt. Włożone pod kombinezon, albo kurteczkę świetnie otulają szyję.