Jakoś zmrok zaczyna zapadać coraz prędzej. O godzinie ósmej wieczorem u nas robi się już szarawo. Dzisiaj po południu słońce schowało się za chmurę, więc zdjęcia z Osławy nie takie piękne, jakie mogłyby być, gdyby kładło się refleksem po wodzie.
Dla psów nie miało to jednak znaczenia. Ifa z radością korzystała z wody.
Było więc rzucanie patyków, które przynosiła, radosne brodzenie po wodzie, głośne naszczekiwanie, by ponownie patyk rzucić do wody.
Tola też odważniej sobie dziś poczyniała i samodzielnie do niziutkiej wody wchodziła, a także zgrabnie przeskakiwała po kamieniach.
A tu psinka płynie do najbliższego kamienia:
Już dotarła:
W rzece wody mało - widać jak niski jest stan wody - w wielu miejscach kamienie zupełnie odsłonięte.
Na sesję zdjęciową nad rzeką wybrała się też para młodych.
Uwierzcie upalne, ciepłe lato jest naprawdę cudowne. Już go tak niewiele. A we wrześniu pewnie przyjdzie zimno i będziemy wkładać kurtki.