nie pokazywałam żadnych fotek z ogrodu. Część dzisiaj prezentowanych została wykonana nowym aparatem (tak, tak sprawiłam sobie nowy aparat fotograficzny). Stary "Nikon" wciąż mi służy szczególnie na "małych" trasach, kiedy nie chce mi się dźwigać cięższego i mniej wygodnego sprzętu, a zdjęcia trzeba zrobić szybko i bez zastanawiania się. Nowy też "Nikon" P600, to już nieco poważniejszy sprzęt - zależało mi szczególnie, by funkcja makro była "sprawniejsza" i dawała mi lepsze jakościowo zdjęcia. Dziś próby zrobienia zdjęć roślinom właśnie nowym aparatem.
Pierwsze kwiaty tulipanowca
Irysy
Krzewuszka
Oliwnik
Jeżeli chodzi o mojego bloga - tak wiem, życie na nim zamiera. Mam zbyt mało czasu, by wszystko ogarnąć. Poza pracą zawodową, doszła praca w ogrodzie (która mnie cieszy, jednak kosztuje wiele zabiegów). Ponadto dużo czasu poświęcam własnej kondycji fizycznej: chodzenie i aerobik - więc, kiedy już jestem po treningu, to zwykle idę spać.
Czarny bez
Pięciornik
Wiciokrzew
W oczku wodnym
Czasem udaje mi się połączyć w jednym dniu nordic walking i aerobik, ale nie zawsze. Teraz więcej chodzę, bo pogoda dobra, a świat taki piękny! Po prostu coś za coś, jeżeli poświęcam czas "ciału", to na inne rzeczy go brakuje (czyli na bloga i robótki) - może w wakacje złapię nieco oddechu. Ćwiczenia oraz chodzenie to dla mnie również pokonywanie słabości i dążenie, by poprawiać własne rekordy. No tak przyznam, że liczę czas ćwiczeń, dystans i tempo, spalone kalorie. Irytuje mnie więc, że Endomondo gubi GPS, kiedy np. chcę pobić własny rekord określonej trasy. Chyba muszę zmienić aplikację.
Tymczasem zapraszam do oglądania zdjęć