Obserwatorzy

niedziela, 28 stycznia 2024

Skrzat styczniowy

dopiero pod koniec miesiąca wykonałam mojego styczniowego skrzata. Mam taki zamiar, żeby co miesiąc zrobić skrzata, który nawiązuje kolorem do aktualnego miesiąca. Mam nadzieję, że uda mi się cel zrealizować (jeżeli nie, to skończę w przyszłym roku), wszak lubię szydełkować skrzaty. 


Wyczytałam, że  kolorem dla stycznia jest: biały i niebieski, więc w takim kolorze jest skrzacik Styczeń:


Takie wytłumaczenie znaczenia koloru białego znalazłam w Internecie: kolor biały wpływa na zmysł intuicji, ochrania przed negatywnymi emocjami, poprawia samopoczucie. Biel oznacza czystość, niewinność, dziecięcą beztroskę oraz lekką zachłanność na życie i żądzę przestrzeni. A z kolei niebieski: informuje nas o potrzebie dokonań, możliwości tworzenia czegoś innowacyjnego, oryginalnego. Wybieramy niebieski ponieważ chcemy, aby ludzie nas doceniali i dostrzegali naszą kreatywność i mądrość. Niebieski uspokaja. Dzięki niemu czujemy się bezpiecznie. Łatwiej nam zaufać np. instytucjom, które używają niebieskiego koloru. Utożsamiamy kolor niebieski ze stabilizacją, mądrością, wiedzą i zrozumieniem.

Wydaje mi się, że Styczeń jest też świetną ilustracją do splocikowej zabawy "Rękodzieło i przysłowia i według mnie obrazuje przysłowie: 

Spiesz się z wykonaniem rzeczy pilnych, by spokojnie zabrać się do rzeczy najpilniejszych

poniedziałek, 15 stycznia 2024

Jak dało się zauważyć

lubię robić różne obciążniki do obrusów. Bawi mnie to i sprawia przyjemność, szczególnie jeżeli wykorzystuję do tego celu nieoczywiste materiały. Tym razem obciążniki spełniają zaledwie symboliczną rolę obciążania rogów obrusu. Ale koniecznie chciałam spróbować, jak prezentują się obciążniki, które zostały zrobione z drewnianych, a właściwie bambusowych spinaczy.


W spinaczach wywierciłam dziurki, przez które przewlekłam, takie łańcuszki? kulki tworzące sznureczek, które czasem pojawiają się jako wieszadełka do kartoników z nazwą firmy i ceny. Swoje miałam zachomikowane w pudełku z przydasiami. Potem już sięgnęłam do gotowych, kupionych kiedyś sówek - zawieszek. I tak to oto wygląda: 


Dedykuję tę "robótkę" kolejnej edycji zabawy blogowej u Splocika "Małe dekoracje", teraz na styczeń tego roku.


poniedziałek, 8 stycznia 2024

Rękawice "Selbu Rose"

Post o takim tytule zamieściła Renia na swoim blogu "Z pamiętnika młodej dziewiarki", traktuje on o o motywie ośmiokątnej róży zwanej selburose i o tworzeniu rękawic z tym motywem. 

Link do posta Rękawice "Selbu rose". WW.post doskonale wpisuje się w moją etykietę "Historia dziewiarstwa".

czwartek, 4 stycznia 2024

Dolina Bolechowicka

Dolina Bolechowicka jest jedną z siedmiu dolin wchodzących w skład Dolinek Krakowskich. 
Znajduje się w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Dolina nie jest długa, ma 1,5 km. Jest więc jedną z najkrótszych dolinek, ale pomimo tego warto wybrać się do niej na spacer. 



Tak więc umęczone świątecznym siedzeniem przy stole, brakiem ruchu z powodu nieciekawej aury, wybrałyśmy się z córką, przed nowym rokiem, na spacer do tej dolinki. Dziewczynki zmożone chorobą zostały w domu. Pogoda zbytnio nie nadawała się na wycieczkę. Kiedy wyruszyłyśmy samochodem raźnie popadywał deszcz, który potem się nieco uspokoił, by pod koniec wycieczki znów lać z impetem.


Wejście do dolinki stanowi tzw. 
Brama Bolechowicka zbudowana z wapiennych, widocznych z daleka skał o wysokości ok. 25 m. Tuż przed bramą oraz zaraz za nią, widoczne są 
niewielkie łąki rozciągnięte na łagodnych zboczach .





Później dolina zwęża się tworząc zalesiony parów. Dnem doliny płynie niewielki potok 
Bolechówka, w skałach przed Bramą Bolechowicką znajduje się duże krasowe źródło będące pomnikiem przyrody.
Kilkaset metrów od Bramy Bolechowickiej idąc w głąb doliny, napotykamy dwustopniowy wodospad:


Wapienne podłoże sprzyja 
 powstawaniu jaskiń, których jest 
dziesięć w Dolinie Bolechowickiej.


Od 1968 r. w Dol
inie Bolechowickej jest rezerwat przyrody Wąwóz Bolechowicki. 

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails