Dziękuję za miłe komentarze i za życzenia zdrowia (jest jakby trochę lepiej) oraz za liczne rady - szczególnie tojateni, która napisała mi całą listę domowych sposobów leczenia. Oczywiście stosuję te sposoby - może nie wszystkie, ale te nacierania klatki i herbatki ziołowo-malinowe tak. Na szczęście głowa mnie już aż tak nie boli, ale zapachów świata jeszcze nie czuję - niestety. Jak widać moje chusty na razie nie są wykonywane bardzo skomplikowanymi wzorami (ale wszystko przede mną). Korzystam też ze wzorów ogólnodostępnych - a prawdziwą kopalnią jest Knitting club, gdzie koleżanki zza wschodniej granicy zamieszczają m.in. wzory chust i szali.
* * *
Dziś dwa kominy wykonane z takiej samej włóczki i identycznym wzorem, a różniące się kształtem:
Komin I - klasyczna tuba:
Druty 4,5 mm; włóczka 50% wełna, 40% polyakryl; 125m/50g 10 wiskoza; zużycie 100g
Komin II - tzw. szalokomin:
Druty 4,5 mm; włóczka 50% wełna, 40% polyakryl; 125m/50g 10 wiskoza; zużycie 150g
Zamotane niewiele się różnią - prawda?
Ale komin I tak wygląda:
Jest tubą robioną na okrągło (88 oczek), na długość ma około 55 cm. Ostatnie 10 cm robiłam na drutach o rozmiar większych (luźniej), żeby komin lepiej układał się na ramionach.
Komin II tak wygląda w stanie rozłożonym:
Jest szalem robionym także na okrągło (z przekręceniem). Na ten szalokomin nabrałam 280 oczek; uzyskałam szerokość: 22 cm, długość 2 x 100 cm. Można zamotać go na szyi 3 razy. To przekręcenie nie jest potrzebne, ale chciałam zobaczyć jak z nim będzie się układał. Zdecydowanie można robić na okrągło bez przekręcenia. Zasada wykonywania szlokomina jest taka: im dłuższy, tym węższy i można go motać wiele razy koło szyi, im szerszy tym krótszy. Aby zamotać go trzy razy trzeba robić na długość 100/120 cm x 2.
Szalokomin można robić na okrągło (jak robiłam ja), albo tak jak szalik - wtedy nawet lepiej przymierzać i w trakcie robótki decydować czy mamy już pożądaną długość. Końce szalika można:
Szalokomin można robić na okrągło (jak robiłam ja), albo tak jak szalik - wtedy nawet lepiej przymierzać i w trakcie robótki decydować czy mamy już pożądaną długość. Końce szalika można:
a) zeszyć,
b) rozpocząć robótkę na łańcuszku szydełkowym - potem go wypruć i połączyć oba brzegi robótki ściegiem dziewiarskim,
c) połączyć zapinaniem na guziki - prezentuje się bardzo interesująco.
Warto też szalokomin robić wzorem dwustronnym np. ściągaczem, albo ryżem - wtedy ładniej się prezentuje. Ja oba kominy robiłam wzorem zwykłym: lewa strona: ściągacz 2 x 2; prawa strona: prawe oczka: pierwsze zdjęte , drugie przerobione, pierwsze przełożone z przodu robótki i przerobione - dało to efekt drobnych warkoczyków.
Zostało mi około 50 g tej włóczki toteż dorobiłam mitenki: