jeszcze letnie, zrobione z nitek bawełniano-akrylowych, przepadły gdzieś w zbiorach zdjęć. Zrobione oczywiście według tego opisu, tyle że pozbawione poprzecznego paska na wierzchu stopy.
Długie jesienne wieczory sprzyjają dzierganiu. Coś tam robię na drutach, jednak krótki, ponury dzień nie sprzyja fotografowaniu. Kiedy w końcu mam czas - jest już wieczór i w sztucznym świetle ciężko robi się zdjęcia.