Obserwatorzy

czwartek, 30 czerwca 2016

Bluzka szydełkowa - przypomnienie

Upały z jednej strony, a powrót mody na dekolty "carmen" spowodowały, że z czeluści szafy wygrzebałam bluzkę, którą uratowałam przed wyrzuceniem. Jest na teraz jak znalazł. Kiedyś z wielką przyjemnością nosiłam takie bluzki, miałam bodajże trzy z tak skonstruowanym dekoltem. Dwie wyrzuciłam - wydały się już znoszone, no i niemodne. A teraz proszę - znów wracamy  do takich dekoltów, więc moja w letnim kolorze cappuccino ponownie zadebiutowała tego lata.


 
Włożyłam ją do długiej, białej spódnicy. W tym ponad czterdziestostopniowym upale opuściłam dekolt na ramiona w myśl zasady znalezionej na Facebooku: "Jeżeli zadajesz sobie pytanie czy nie jesteś na coś za stara, pamiętaj - już nigdy nie będziesz młodsza". No nie będę - więc jeżeli nie teraz, to kiedy włożę bluzki z takimi dekoltami (oczywiście nie do pracy)?
 
 
Można też tak, bardziej grzecznie:
 



 
Uwielbiam lato, upały, słońce...

środa, 29 czerwca 2016

Letnie naszyjniki szydełkowe

Lato. Naszło mnie na zrobienie kolejnych szydełkowych naszyjników. Kiedyś bardzo tanio kupiłam na Allegro drewniane korale, niedbale pomalowane, w kolorach byle jakich. Systematycznie więc obrabiam te kulki różnymi, pasującymi mi aktualnie kolorami. Noszę taką biżuterię w lecie, do niezbyt zobowiązujących ubrań. Dziś kolejne dwa letnie naszyjniki:


 

Pierwszy - to trzy duże kolorowe kule poprzedzielane małymi drewnianymi koralikami nanizane na rzemyk. Drugi w kolorach czerwono-popielato- czarnym, to koraliki nanizane na sznurek woskowany. Takiego kształtu naszyjnik plątał się po domu, koraliki jakieś takie oblezione z farby były. Teraz całość zyskała nowe życie.
Naszyjniki prezentuję na tle letnich bluzek rustykalnych z haftem. Ponoć takie są znów modne...

poniedziałek, 27 czerwca 2016

Kapliczki przydrożne. Kapliczka w Czorsztynie

Kapliczka "Z Upadkiem Chrystusa", stoi przy wjeździe do Czorsztyna od strony Krościenka -  gdzie została przeniesiona z terenu obecnie zalanego wodami Jeziora Czorsztyńskiego - pochodzi z XVIII w. i pierwotnie została wymurowana przy drodze z Czorsztyna do Niedzicy, naprzeciw dworskich czworaków .


W górnej niszy znajdowała się figura św. Floriana, który miał otaczać opieką i chronić przed pożarami okoliczne domy. Jednak figurka została skradziona. Obecnie zastąpiona została nowoczesną rzeźbą.


Figurę Chrystusa upadającego pod krzyżem odnowiono na zlecenie konserwatora zabytków.


Łupem złodziei padł także ołtarzyk z obrazem na płótnie (środkowa część kapliczki). W latach osiemdziesiątych XX w. obraz został wycięty i skradziony. Ołtarzyk został odnowiony przez mieszkańca Czorsztyna - pana Franciszka Janczy.

 
Ponoć w wieżyce kapliczki znajduje się dzwon:
 
 
Ostatnie spojrzenie:
 


niedziela, 26 czerwca 2016

Z chustek bandanek

Miałam wątpliwości czy z "bandanek" czy z bandamek" - SJP nie rozstrzyga jednoznacznie. Wybrałam bandanki. Chusteczki cieniutkie z bawełny - w sam raz na upały - można więc wykorzystać je do uszycia prostych ciuszków dla małych dziewczynek. Jedyną ich wadą jest to, że "puszczają" farbę - trzeba więc te ciemne i czerwone prać w izolacji.
Wandzia już niedługo zjedzie do nas na kilka dni - mam nadzieję, że trafi na piękną, słoneczną pogodę i poużywa u nas na powietrzu. Dlatego też dostanie spódniczkę i sukienkę uszyte z tych chustek. Robótka idealnie nieskomplikowana. Dwie chustki zeszyte razem i tunel: w sukience tunel na wstążki wiązane na ramionach; w spódniczce na gumki (w pasie).






Przyznam się, że inspiracją był niezawodny Pinterest. Chusteczki kupiłam w miejscowym sklepiku: 5 zł/sztuka. Na dole przyszyłam niewielką koronkę.


Mam jednak obawy, że spódniczka będzie za długa - czeka mnie więc odcinanie  tunelu i ponowne szycie.

środa, 22 czerwca 2016

Pieniny (część II) - na Sokolicę i Wąwóz Homole

Dopiero uporałam się z uporządkowaniem zdjęć po wyprawie w Pieniny. Nie miałam czasu, by opisać dzień drugi. Więc w tym poście w telegraficznym skrócie.
Z Krościenka wybraliśmy się zielonym szlakiem na Czertezik (772 m n.p.m.) a stamtąd  (niebieskim) na Sokolicę 742 m n.p.m.).


 

Z Czertezika i Sokolicy jest piękny widok na przełom Dunajca, Trzy Korony, Zamkową Górę, Pieninki, Holicę, Leśnicę na Słowacji.




 


 
 

 

 
 
Z Sokolicy doszliśmy do przystani i flisackiej i tam przeprawiliśmy się na drugą stronę rzeki:
 


Kolejny etap wycieczki to Wąwóz Homole.


Wąwóz Homole ma 800 m długości, trasa nie jest trudna, raczej spacerowa. Większa część ścieżki biegnie wzdłuż potoku Kamionka. W jego korycie znajdują się olbrzymie głazy, po których spływają kaskady wody.
 





 




 
Następnie wyszliśmy z lasu na Dubantowską Dolinę – polanę, której największą atrakcją są znajdujące się po prawej stronie Kamienne Księgi – płaskie skały naturalnie ułożone w formie otwartej książki. Według legendy na tych skałach zapisano ludzkie losy, aż do końca świata.
 



Kolejną ciekawostką jest Jemeriskowa Skałka - bardzo stroma, mająca około 10 m wysokości:
 
 
Już niewiele by dojść do rozległej polany - stamtąd skierowaliśmy swe kroki do stacji kolejki krzesełkowej, by spokojnie zjechać na dół i tą atrakcją zakończyć wycieczkę:
 
 

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails