Ten tydzień robótkowo jakiś taki niewydarzony, niby coś robię, niby realizuję pozaczynane projekty, ale wszystko niemożliwie się ślimaczy. Nieznośna krótkość dnia, mało słońca, dziwnie wysokie temperatury jak na listopad, wiatry - nasilają depresję jesienną. Nie znoszę tego okresu krótkich dni i nie mogę doczekać się stycznia.
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhGkdIIQ2KpgOl8YePgrBWE6NC_nuVkr_LlDsSE4dTCM5wsiUP8VMh1VWjk62tPbk8IAZs_ApUi6O08GoWE0SrESE8stj4WiNFcTEaDl6h6L3U5MX2ZWKmS7f6sNF2Shy7dPkq2syf9e9J4/s320/100_2786.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg5vCiHYlNneqELe5ypsYIQFQsEeLHaZGnEfP6UX3utUoo9P89bCeiBGwOCr2rvMPqq_KhxxjCPA-x-8kXc7EjCjOE_YYYBTNQ3EwRxqHv1hsqOhffGJd3Zvu6pLcxmrJk0feS2DTT96Btn/s320/100_2787.jpg)
Zamiast realizować jakiś sensowny projekt, zajęłam się obrabianiem korków po winie i tworzeniem skrzatów (pomysł kiedyś tam podpatrzony w necie).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg7AQQRnLL93gQx-Hx6GgBejMSTwMFr_XFxsSBx8TSus4ry5uynV8TYojriaSUxGOiHfMEdxoVEnmzJVZ1Des5pYdu3LfW05sO4xdDLKem7PCKxGSDawzjxmkZYNdIYqF2DQDXeEOUcAPJ4/s320/100_2796.jpg)
Mogą służyć jako maskotki, a po dowiązaniu sznureczka mogą nawet zawisnąć na choince.