Ze mną, jak u Fredry. Kolejny dzień mija, a mnie jakoś czas miedzy palcami ucieka. Z jednej strony pokończyć by zaczęte robótki: sweterek dla Matyldy zaczęty jeszcze w lipcu, kolejny szal kalinkowy. Z drugiej strony wypadałoby zabrać się za jakieś jesienne swetry. Koniecznie muszę sobie zrobić jakiś prosty, ciepły sweterek - najlepiej z kapturem - potrzebny mi do wychodzenia z psem na spacery. Wypadałoby też wydrutować jakieś mitenki i rękawiczki. A tu kusi mnie wspólne dzierganie chusty – propozycja dziergania on-line „Forum u Maranty” Wyjęłam już nawet stosowną włóczkę.
Dziś wspomnienie lata i szal prezentowany już na „Forum u Maranty”:![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjq0R99J99dwvAH2o823YeC4E40kNEsYNao4qJa4Wq0pe3Vr3_laU7Rq00LLCFeTD4z0HTXiAm_5PQwd-4IBGPUpoXqNhvDkj71IxbnbAXMqfuLmKYYd6j9F6mDga9aHhgB98s6pbLE8Vdy/s400/moto_0028.jpg)
Wzór: