serduszko, serdeńko. Post pod tym tytułem można znaleźć w etykietach "Serce". Dzisiaj powtarzam ten tytuł - wyjaśnię jedynie, że dawne "serdeńko" odpowiada dzisiejszemu "kochanie". A więc można powiedzieć: "Kochanie podaj mi kawę", ale i: "Serdeńko podaj mi kawę. Samo słowo "serdeńko" pochodzi jak najbardziej od słowa "serce". No i tyle rozważań słowotwórczych na temat serca.
Walentynki przywitałam w moim domu dekoracjami z sercem:
Są to serduszka wiszące w różnych miejscach: w łazience, na klamce okiennej, na kluczach do serwantki, czy też naklejka na kontakcie w przedpokoju nalepiona przez moją młodszą wnuczkę. Mam też podarowaną mi serwetkę z wyhaftowanymi sercami:
Ostatecznie jednak witam Walentynki takimi oto serduszkami zrobionymi z foremek do ciasta i mchu:
Wykorzystałam takie foremki:
A serduszka z mchu dedykuję zabawie blogowej zorganizowanej przez Ulę "Coś prostego" na luty tego roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz