Obserwatorzy

piątek, 24 listopada 2023

Kosz 4 i 5

 Rozpisywać się nie ma co. Dalej wyrabiam resztki włóczek:



i tworzę kosze.

Sięgnęłam też po motki Anitexu, które pozostały w zapasach po mamie. Nic zrobić z tego nie można, a na kosz (z innymi nitkami) nadawała się ta włóczka idealnie:




Tu kosz z żółtego Anitexu. W zapasach mam jeszcze niebieski, różowy i biały. I na pewno zużyję je na zrobienie koszy.

10 komentarzy:

Urszula97 pisze...

Super wykorzystanie resztek i staroci, kosze są wspaniałe.Pozdrawiam cieplutko.

Iwona pisze...

Świetne kosze, dzięki różnym nitkom, każdy inny. Pozdrowionka!

tojatenia pisze...

Doskonały pomysł na wykorzystanie resztek.

splocik pisze...

Jesteś już specjalistką od wykonywania koszyków z resztek. :)
Pozdrawiam ciepło.

Renia pisze...

No proszę, proszę - kolejne kosze :))) Nie mogę się zdecydować, który bardziej mi się podoba, kolorowy czy ten słoneczny, oba fajnie wyszły!

dorota pisze...

Kosze są super:- obydwa mi się podobają. Jeden z lepszych pomysłów na wykorzystanie rozmaitych resztek włóczek.
Pamiętam tą włóczkę Anitex. Dawno, dawno temu (chyba ze 40 lat) z kremowego wydziergałam jeden z moich pierwszych sweterków. Anitex-u w zapasach już nie mam, ale zerówki (100% bawełna) z tamtych czasów jeszcze troszkę mi zostało.
Pozdrawiam serdecznie

Klaudia Zuberska pisze...

Witam serdecznie ♡
Piękne są te kosze, zawsze o takich marzyłam. Chciałabym umieć robić takie cuda, naprawdę zachwycające prace!
Pozdrawiam cieplutko ♡

czynnikpsi pisze...

Podoba mie się wykorzystanie resztek w ten sposób. I ladnie i praktycznie. ;))

ClaudiaMorningstar pisze...

Niezwykle ciekawe wykorzystanie resztek.

tonka pisze...

To już hurtowa produkcja ;).

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails