Rozpisywać się nie ma co. Dalej wyrabiam resztki włóczek:
i tworzę kosze.
Sięgnęłam też po motki Anitexu, które pozostały w zapasach po mamie. Nic zrobić z tego nie można, a na kosz (z innymi nitkami) nadawała się ta włóczka idealnie:
Tu kosz z żółtego Anitexu. W zapasach mam jeszcze niebieski, różowy i biały. I na pewno zużyję je na zrobienie koszy.
Kosze są super:- obydwa mi się podobają. Jeden z lepszych pomysłów na wykorzystanie rozmaitych resztek włóczek. Pamiętam tą włóczkę Anitex. Dawno, dawno temu (chyba ze 40 lat) z kremowego wydziergałam jeden z moich pierwszych sweterków. Anitex-u w zapasach już nie mam, ale zerówki (100% bawełna) z tamtych czasów jeszcze troszkę mi zostało. Pozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie ♡ Piękne są te kosze, zawsze o takich marzyłam. Chciałabym umieć robić takie cuda, naprawdę zachwycające prace! Pozdrawiam cieplutko ♡
10 komentarzy:
Super wykorzystanie resztek i staroci, kosze są wspaniałe.Pozdrawiam cieplutko.
Świetne kosze, dzięki różnym nitkom, każdy inny. Pozdrowionka!
Doskonały pomysł na wykorzystanie resztek.
Jesteś już specjalistką od wykonywania koszyków z resztek. :)
Pozdrawiam ciepło.
No proszę, proszę - kolejne kosze :))) Nie mogę się zdecydować, który bardziej mi się podoba, kolorowy czy ten słoneczny, oba fajnie wyszły!
Kosze są super:- obydwa mi się podobają. Jeden z lepszych pomysłów na wykorzystanie rozmaitych resztek włóczek.
Pamiętam tą włóczkę Anitex. Dawno, dawno temu (chyba ze 40 lat) z kremowego wydziergałam jeden z moich pierwszych sweterków. Anitex-u w zapasach już nie mam, ale zerówki (100% bawełna) z tamtych czasów jeszcze troszkę mi zostało.
Pozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie ♡
Piękne są te kosze, zawsze o takich marzyłam. Chciałabym umieć robić takie cuda, naprawdę zachwycające prace!
Pozdrawiam cieplutko ♡
Podoba mie się wykorzystanie resztek w ten sposób. I ladnie i praktycznie. ;))
Niezwykle ciekawe wykorzystanie resztek.
To już hurtowa produkcja ;).
Prześlij komentarz