zyskał ostatecznie nową szatę i właściwie mógłby stać się całorocznym, gdyby nie fakt, że musimy na zimę wyłączyć wodę i zabezpieczyć budynek. Teraz, kiedy został ocieplony, być może nie będzie przemarzał. Tymczasem cieszymy się z zakończenia inwestycji, tym bardziej, że jest teraz niesamowicie gorąco i praca przy domu byłaby prawie niemożliwa. Fachowiec sam pracował przy ociepleniu, wyszło mu prawie miesiąc pracy.
Zostało do zrobienia nieco drobiazgów: drzwi na stryszek, zainstalowanie lampy, wykonanie chodniczka wokół domku (musi się nieco ziemia ułożyć, bo fundamenty były ocieplane, odkopywane i zabezpieczane). Teraz mamy już wszelkie wygody na nasz tutaj prawie półroczny pobyt. Jest woda, łazienka, ogrzewanie (kiedy palimy grzeje się woda i grzeje nam w centralnym), dodatkowo mamy ogrzewanie podłogowe na prąd, którego używamy sporadycznie i okazjonalnie.
Czas teraz składać pieniądze na remont starej chałupy.
A tak wygląda otoczenie mojego domku letniego, starałam się tu wykonać różne dekoracje roślinne, by miło siedziało się na tarasie.
Rozpięta na siatce róża pnąca (szczepka z mojej krakowskiej), ma trzy lata i w tym roku wreszcie zakwitła - docelowo ma zasłonić siatkę i odgrodzić nas od sąsiadów.
7 komentarzy:
Fajny domek, w pięknym otoczeniu. W trakcie upałów jest się gdzie schować, pozdrawiam serdecznie.
Elegancki domek i obejście powstało, dawno nie pokazywałaś chałupy a bardzo ją lubię, pozdrawiam.
Fajnie jest mieć taki letni domek. Super prace żeście w nim wykonali. A dekoracje wokół kiedyś urosną i będą super !!! Miło się będzie w nim spędzało czas !!!.
Pozdrawiam
Ale masz piękny ten domek i teren wokół również. Miłego spędzania tam czasu życzę :)
Piękny letni domek i dekoracyjnie ozdobiony wokół. :)
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu lipca.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Cudna baza wypadowa. I efekty pracy super! Pozdrawiam
Fajny domek i cudne otoczenie 😉 Pozdrawiam
Prześlij komentarz