Obserwatorzy
poniedziałek, 22 grudnia 2025
Życzenia
niedziela, 21 grudnia 2025
Gwiazdki
Została mi do realizacji przedostatnia zabawa blogowa w tym roku, Coś prostego na grudzień 2025 r.:
Zrobiłam kilka z cieniutkich nici i dwie z grubszych, namoczyłam, wykrochmaliłam, wyprasowałam. Teraz trzeba niteczki, żeby powiesić na choinkę
poniedziałek, 15 grudnia 2025
Wokół szopki
to inicjatywa Muzeum Krakowa i Krakowskiego Biura Festiwalowego polegająca na "szukaniu" szopek w mieście, umieszczonych w różnych punktach; jest ich trzydzieści. Razem z córką i wnuczką wzięłyśmy udział w oglądaniu wybranych szopek. Pod okiem przewodnika zwiedzałyśmy miejsca z szopkami umiejscowione w centrum Krakowa.
Na tegorocznej trasie zobaczymy prace przedstawicieli wielu słynnych szopkarskich rodzin: Malików, Dłużniewskich, Markowskich, Czyżów, Freibergów czy Zarzyckich. (https://kbfbilety.krakow.pl/kategorie/wokol-szopki)
Tradycja szopkarska w Krakowie sięga XIX wieku, a od 1937 roku (z przerwą w okresie II wojny światowej) w każdy pierwszy czwartek grudnia krakowscy szopkarze spotykają się na Rynku Głównym u stóp pomnika Adama Mickiewicza, by wziąć udział w dorocznym konkursie. (https://kbfbilety.krakow.pl/kategorie/wokol-szopki)
Ciekawostką jest to, że artyści w tworzeniu szopek wykorzystują elementy architektury krakowskiej np. wież kościelnych, legend: postać Lajkonika, smoka krakowskiego, niekiedy pojawiają się figury tańczących krakowiaków, szopki bożonarodzeniowej itp.
Oglądać szopki z przewodnikiem można do 15 lutego 2026 r. A wystawa pokonkursowa 83. Konkursu Szopek Krakowskich trwa do 1 marca 2026r.
czwartek, 11 grudnia 2025
Kolaże do zabaw blogowych u Splocika
Stworzyłam po dwa kolaże do każdej zabawy w 2025 roku: "Małe dekoracje" i "Rękodzieło i przysłowia, albo 3".
"Małe dekoracje":
wtorek, 9 grudnia 2025
Poduszki i pled na okres bożonarodzeniowy
Zamówiłam materiał w kratkę czerwoną, żeby uszyć bożonarodzeniowy komplet na kanapę do salonu. I tak powstały poszewki na poduszki i pled:
Uszyłam trzy poszewki w kratkę na poduszki, 45/45 cm.
Następnie zajęłam się pledem: 1,5 m szerokości na 2 m długości miał materiał w kratkę i takiej wielkości kupiłam popielaty polar. Wszystko sfastrygowałam i uszyłam na maszynie.
Niestety wierzch koca żyje własnym życiem, a spód polarowy własnym. Muszę jeszcze po prostu przepikować pled - wtedy uzyska pożądany wygląd.
Moje poduszkowe i pledowe dokonania pragnę dedykować zabawie blogowej u Splocika "Małe dekoracje" na grudzień bieżącego roku.
czwartek, 4 grudnia 2025
Podkładki pod talerze
Mam sporo podkładek na stół, pod talerze. Są głownie haftowane (z dawnych lat), kiedy jeszcze w Polsce nie były popularne. Widziałam takie w Ameryce i przeniosłam do swojego domu. Faktem jest, że nie były plastikowe, łatwe w utrzymaniu i czyszczeniu. Ale mi to nie przeszkadzało, prałam poplamione podkładki z materiału i też służyły wielokroć.
Ostatnio uszyłam nowe podkładki: duże, z podwójnym materiałem. Na wierzch powędrowały stare kawałki dżinsu, resztki ze skróconych spodni, czy fragmenty zasłony. Drugą stronę uszyłam z podszewki, z kolorowej bawełny, która gdzieś tam pozostała w resztkach.
Sądzę, że moje podkładki, chociaż nie wyszydełkowane czy zrobione na drutach wpisują się w wezwanie zabawy blogowej Soplocika "Rękodzieło i przysłowia":
Pasuje mi tu cytat: "Pewnego dnia coś zrobisz, coś zobaczysz albo wpadniesz na pomysł, który pozornie pojawi się znikąd. I poczujesz, że coś w tobie drgnęło, jakieś ciepło w piersi. Kiedy tak się stanie, nie wolno ci tego zignorować. Otwórz umysł i podążaj za tym pomysłem. Podtrzymuj płomień. A wtedy na pewno znajdziesz swój ogień". - Beth Hoffman
Prosta forma, dość ciemny materiał podkładki, ale dobrze prezentują się na stole i chronią stół przed odparzeniem.
niedziela, 30 listopada 2025
piątek, 21 listopada 2025
Dolina Prądnika (częściowo)
bo po części zeszłyśmy żółtym szlakiem, by dojść do Bramy Krakowskiej w Ojcowie i wrócić tą samą trasą do samochodu. Wycieczka miała na celu dotlenienie się oraz spacer z psami.
Pogoda jak to w jesieni, raczej szaro, buro i ponuro. Wynagradzały ją widoki na wapienne skały:
W szybkim tempie dotarłyśmy do Bramy Krakowskiej w Ojcowie:
piątek, 14 listopada 2025
Znowu kapcie
Do ich robienia powracam co jakiś czas, to znak, że wydarły się poprzednie i czas zrobić nowe. Tym razem zrobiłam na drutach według tego opisu i tego (jedna para: żółta).
Kiedy zaczynam robić kapcie, to ciężko mi przestać. Uwielbiam je robić, kiedy już dobrze przypomnę sobie opis i wtedy "trzaskam" parę za parą. Tu na razie zrobiłam cztery pary dla córki. Myślę, że na tym nie skończę.
.jpg)












