Obserwatorzy

czwartek, 28 marca 2024

Kury

tradycyjnie lubię tworzyć z różnych materiałów. W zeszłym roku powstały kury betonowe (chciałam się do nich odwołać i jak się okazuje moich kur betonowych nie pokazywałam na blogu - w takim razie pokażę je w kwietniu, teraz przysiadły na tarasie). W tym roku wróciłam do mojego ulubionego surowca: owczej wełny i z niej wykonałam tegoroczne wielkanocne kury:

Te dwie zrobiłam szydełkiem słupkami i wypełniłam tylko otuliną. Siedzą sobie teraz na stoliczku i patrzą na siebie:

Powstała jeszcze jedna kura z owczej wełny, ta ma wypełnienie na spodzie z ryżu nasypanego do skarpetki, a potem dopiero uzupełniłam luki otuliną. Dlatego trzyma się stabilnie podłoża i daje się nieco formować. Miała posłużyć jako odbojnik, ogranicznik  drzwiowy (door stop), ale wyszła trochę za niska. Zrobię sobie następną, wyższą kurę. Na razie taka: 


Kury z tego wpisu dedykuję także zabawie blogowej u Splocika Małe dekoracje na kwiecień:

4 komentarze:

Szydełkowe dziergadła - Ewa pisze...

Piękne kury. Jak żywe. Pozdrawiam :-)

splocik pisze...

Przepraszam za mój błąd (nie mam pojęcia, jak mogłam przeoczyć dedykację, zawsze czytam dokładnie) i pośpiech.
Już poprawiłam i zabrałam kury z galerii marcowej.
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu kwietnia.
Miło mi, że bawisz się u mnie.
Pozdrawiam ciepło.

Antonina pisze...

Splociku, nie ma problemu. Masz tak dużo pracy z porządkowaniem zgłoszeń na kolejne miesiące, że drobne potknięcia mogą się zdarzyć. Pozdrawiam serdecznie.

BEATA-BECIA pisze...

No no ! Kury jak prawdziwe ,są świetne 🙂😚

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails