Obserwatorzy

poniedziałek, 17 lutego 2014

Ciepłe, niemal przedwiosenne dni

sprzyjają spacerom i pracom w ogrodzie. Niestety jakoś nie wyrabiam się z zadaniami porządkowymi na  świeżym powietrzu, pomimo tego, że śnieg już zszedł i nawet jakby nieco podeschło. To raczej mąż zabrał się za obcinanie gałęzi. Ja na razie podziwiałam pierwsze zwiastuny przedwiośnia:


i obserwowałam Ifkę, która pracowicie kopie dziury na łąkach:





Jeżeli pogoda się utrzyma, jest nadzieja, że może w tym roku wyrobimy się z wczesnymi pracami ogrodowymi. Wypadałoby też posiać już jakieś rośliny do pojemników, żeby mieć co wysadzić do gruntu na wiosnę. Na razie absorbuje mnie praca zawodowa i  czasu jest mało.

8 komentarzy:

Kamilla pisze...

A u mnie caly czas zime, a tez mi potrzeba drzewka przyciac, ma byc lepiej w drugiej polowie tygodnie to moze wtedy:) A piesio jaki pomocnik w ogrodzie, spulchnia ziemie, czy dolki pod sadzonki kopie? :) Pozdrawiam:)

Juta pisze...

Bardzo mnie cieszy jak na razie ta króciutka i niezbyt dokuczliwa zima, będąca najprawdopodobniej w odwrocie.
Czekam z utęsknieniem na maj i ptasie koncerty:)))
Serdeczności posyłam.

halszka pisze...

Aż wierzyć się nie chce ,że wiosna się zaczyna ale wszystko wskazuje na to.Ifka bardzo pracowita.Pozdrawiam i dużo słoneczka życzę.

ankaskakanka pisze...

Pies jest szczęśliwy, mogąc penetrować takie zakamarki na łące.

UTKANE Z PASJI pisze...

Oj ta praca zawodowa, to absorbuje nie tylko Ciebie, ja czekam do końca marca na odpoczynek:)) mój piesek tez tak ryje:)

Ogród Aleksandry pisze...

U mnie pełno słońca, ale jeszcze nie miałam czasu na długi spacer. Mój piesio również nie może się doczekać. Pozdrawiam cieplutko.

Ivory pisze...

U nas też są już przebiśniegi i te żółte, co nie wiem, jak się nazywają (kiedyś wiedziałam). Nasz ogródeczek malutki bardzo, więc dużo łatwiej go uporządkować, więc w sobotę trochę się za to zabraliśmy - zgrabilismy nieco liści (po to tylko, by przez noc znowu nawiało), pozbierałam gałęzie brzozy, które wiatr połamał i spadły - wszystko po to, by właśnie odsłonić te ślady przedwiośnia i by zrobiło się nieco schludniej.
Niestety, ledwo się trochę udało poporządkować, zaczął padac deszcz i było po wszystkim.
A praca - cóż - zabiera nam kawał życia...
Pozdrowienia serdeczne

aniutka_85 pisze...

Witaj, super blog, zostanę Twoją podglądywaczką :)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails