Stare i nowsze budynki zdrojowe:
W tym mieści się muzeum sztuki poświęcone ukraińskiemu malarzowi;
budynek urzeka detalami wykończeniowymi z drewna
Popijam "Naftusię" - wprawdzie butelka po polskiej wodzie "Żywiec zdrój", ale co tam... - smak rzeczywiście nieco naftowy
Park zdrojowy
Bywanie w Truskawcu
było przed wojną towarzyskim obowiązkiem. Wzięci aktorzy - Majewska, Dymsza,
Bodo - mijali się z sanacyjnymi generałami i politykami. Sławni sportowcy
-Walasiewiczówna, Kusociński, Konopacka - pijali "Naftusię" wespół z Witkacym,
Zegadłowiczem, Makuszyńskim, Tuwimem, Słonimskim, Schulzem. Na deptakach
widywano Kiepurę i prezydenta Wojciechowskiego, w kawiarniach spiewał
Mieczysław Fogg z chórem Dana, a do tańca przygrywały na dancingach słynne
big-bandy Henryka Golda i Jerzego Petersburskiego.
Co pozostało z dawnej świetności? Uzdrowisko jest pełne ludzi przechadzających się po deptaku i parku zdrojowym, popijających lecznicze wody, buszujących wśród kramów, jakie pojawiają się zawsze w takich miejscowościach. Słychać mowę głównie ukraińską... ale też i polską. Biura podróży całkiem niedrogo oferują Polakom leczenie w sanatoriach. Spotkaliśmy sympatyczną parę młodych ludzi, którzy powiedzieli nam, że tak właśnie przyjechali tutaj na ośmiodniowe wczasy.
Niestety dzisiejsze uzdrowisko, to nie dawny Truskawiec. Przy deptaku wyburzono w większości stare wille stawiając ogromne sanatoria, aby powstał nowoczesny budynek "Perła Podkarpacia" zniszczono około czterdziestu starych budynków. Wzniesiono wątpliwej urody budynek pijalni z wieloma stanowiskami do pobierania wody zdrojowej - także i "Naftusi":
Pijalnia
Park zdrojowy zarośnięty (pokrzywy), wyasfaltowane i częściowo wyłożone kostką alejki, miejscami "rozjechane" i dziurawe. Dawne ujęcia wody zdrojowej zostały oznaczone na mapce parku zdrojowego, mają tabliczki z napisem "pamjatnik architektury", ale nie jakoś nikt nie przywiązuje do nich wagi.
Zabytkowy budynek - zdrój "Edward"
Zabytkowy budynek - zdrój "Bronisława"
Jest i pomnik Adama Mickiewicza i chociaż robiło się już późno - rączo gnaliśmy przez park, bo przecież Adama trzeba zobaczyć:
Szybko z powrotem, chcąc skrócić sobie drogę do auta zabłądziliśmy na truskawiecki dworzec kolejowy:
Okres świetności dawno minął; widać jakieś próby remontu budynku. Z dawnych elementów zachowały się jedynie żeliwne barierki
Po drodze zrobiliśmy jeszcze zdjęcia zabytkowego budynku, w którym mieści się Muzeum Historii Truskawca" - niestety już o tej porze dawno zamknięte...
Jeszcze mogłabym opowiadać o Truskawcu - jednak post zrobił się już wyraźnie przydługi - kończę więc. O Borysławiu będzie znacznie krócej...
Źródło:
10 komentarzy:
Bogata wyprawa,świetne stare budynki,szkoda że zburzono budynki uzdrowiskowe,one na pewno były piękne i miały swoją duszę,
Piękne miasto. Śliczne są te wille i deptaki. Chciałabym je kiedyś zwiedzić.
Bardzo ciekawy post, z dużym zainteresowaniem go przeczytałam. Truskawiec i jego achitektura, kojarzy mi się z Ciechocinkiem i Nałęczowem. Na Ukrainie byłam raz, we Lwowie, który mnie urzekł. Jadąc przez terytorium Ukrainy widziałam z daleka budowle wznoszone przed wiekami przez naszych magnatów, z bliska okazywało się, że pozostały tylko zewnętrzne mury. Żal, że nikt nie zadbał o te piękne pałace, ale cóż, bieg historii odcisnął swoje piętno. Pozdrawiam
Dobrze miec brata :)) Urokliwe miejsca.
Fantastyczna wycieczka i widzę,że gdzie bys nie była nie omijasz żadnego targowiska....super:))
No coz,prawda jest taka Antonino,ze moglabym czytac i czytac i nic nie byloby dla mnie za dlugie.Piszesz o bardzo ciekawych sprawach.Na Ukrainie bylam tylko w Czerniowcach z 40 lat temu,wiec wszystko co wiem to od Ciebie.
Jagoda ma racje,dobrze miec brata,ale siostra tez moglaby byc :)
Ewa
Post wcale nie przydługi i bardzo ciekawy. Coś tam słyszałam o Truskawcu, ale nie za wiele i chętnie u Ciebie poczytałam. I o Borysławiu chętnie też poczytam nawet baaaardzo długi post :)
PS Widzę, że na targowisku były piękne, haftowane bluzki.
Piękne zdjęcia. Niezwykle urokliwe miejsce, aż chciałoby się pospacerować takimi klimatycznymi uliczkami.
Ojej, muszę odwiedzić Truskawiec. Szkoda, że zniszczono zabytkowe miejsca. Pozdrawiam serdecznie :-)
Ale piękne rzeczy opisujesz i pokazujesz. Świetny wpis! Bardzo lubię Takie klimaty!Pozdrawiam serdecznie!
Prześlij komentarz