Obserwatorzy

niedziela, 4 lipca 2010

Ratusz w dzielnicy Posada Olchowska w Sanoku

Ratusz (dom rady niem. Rathaus) - reprezentacyjny budynek użyteczności publicznej, zwykle tradycyjna siedziba samorządowych władz miejskich.

W starożytnej Grecji funkcję ratusza pełnił buleuterion, w Rzymie kuria. W okresie średniowiecza (w XII wieku) pojawiły się ratusze o charakterze budowli obronnych. Były stawiane najczęściej na planie czworoboku i sytuowane w centrum miasta, na rynku lub przy jednej z ważniejszych pierzei. Ważnym elementem ratusza była wieża pełniąca funkcję strażnicy miejskiej. Wieża była wkomponowana w bryłę budynku lub budowana jako wolno stojąca (beffroi). Spotyka się także ratusze z dwiema wieżami (nie wiadomo dokładnie co miały one symbolizować, jednym z przykładów jest ratusz w Szprotawie). Najważniejszym pomieszczeniem w ratuszu była sala obrad. Było to jednocześnie największe i najbardziej reprezentacyjne pomieszczenie w budynku, umieszczano je na pierwszym piętrze.

W okresie renesansu i baroku ratusze budowano w bardziej ozdobnej formie, architektura była zbliżona do pałacowej.
Ratusz, jako budowla monumentalna i reprezentacyjna był znakiem siły i samorządności miasta, wokół niego budowano kramy kupieckie, sukiennice.
Jedynym zachowanym w Polsce ratuszem drewnianym jest ratusz w Sulmierzycach.
W Polsce często ratusz jako budynek jest określany mianem magistrat.

Ratusz w dzielnicy Posada Olchowska w Sanoku  powstał na początku XX w. (wtedy ukończono budowę).  Wcześniej Urzad Gminy  mieścił się w rozmaitych wynajętych lokalach. Dopiero za kadencji naczelnika Macieja Kluski podjęto decyzję o budowie  dzielnicowego ratusza. Autorem projektu budynku  był  inż. Ostrowski. W gmachu znalazły się następujące pomieszczenia: na parterze - sala posiedzeń, biuro naczelnika, pomieszczenia policji, areszt gminny, sklep Kółka Rolniczego, magazyn oraz Kasa Raffeisena; na piętrze były dwa mieszkania z przeznaczeniem pod wynajem. Wybudowano również wieżyczkę pod dzwon alarmowy dla straży ogniowej i zegar. Budowę ukończono w 1907 roku.




Po przyłączeniu Posady do Sanoka w 1931 r. budynek  dzielnicowego magistratu przestał spełniać swą rolę. Niedawno z inicjatywy radnych dzielnicy podjęto strarania o jego  renowację. Przeprowadzono remont budynku, a 14 września 2009 odsłonięto tablicę  umiejscowioną na elewacji:


Z  zabytkowej wieżyczki rozbrzmiewa (w godzinach 11:00, 15:00 i 18:00)  jedyny w mieście hejnał dzielnicy:
 

Oparty został o melodię lokalnej, ludowej pieśni "Sowa na gaju".
 
Stare drzwi wejściowe

piątek, 2 lipca 2010

Pięć rzeczy, które odmieniły moje życie

Tkaitka zaprosiła mnie do tej zabawy. No i musiałam się zastanowić nad tym, co odmieniło moje życie.

Wyszło:
  1. jeśli rzeczą można nazwać szczęśliwe narodziny córki - to tak;
  2. decyzja o powrocie na prowincję po 15 latach  mieszkania w Krakowie, która pociągnęła  kolejne zmiany (jednak trudno nam się było ponownie na tej prowincji odnaleźć);
  3. całkowita zmiana  profilu pracy zawodowej, podjęcie pracy, której właściwie nigdy nie chciałam wykonywać i "uciekłam" od tego zawodu najdłużej jak się dało;
  4. zmiana miejsca życia wymusiła przewartościowanie celów i  planów życiowych, zmianę zainteresowań, nowe hobby i zajęcia w czasie wolnym;
  5. komputer i Internet - oczywiście - komputer jako narzędzie ułatwiające pracę i życie; Internet -  nie tylko  okno na świat, ale miejsce: poznania nowych  ludzi (niektóre znajomości trwają już lata),  współpracy i pracy dodatkowej, realizacji różnych spraw życiowych itp.
Do zabawy zapraszam:
Teresę  Kuchnia i pasja
Alicję Alicja w krainie robótek
Monotemę Robótki ręczne z mruczeniem kota
Anię Po nitce
Antosię Hobby Antosi


środa, 30 czerwca 2010

W stylu marynarskim

Mnie też wzięło na coś w stylu marynarskim. Zdzisława na swym blogu najpierw pokazała sweterek w paski - klasyka stylu marynarskiego; potem  tuniczkę z "Medusy"- też w paski. Na forum gazetowym ktoś podrzucił wątek z Osinki z tematyką morsko- marynarską. Postanowiłam i ja w tym roku sięgnąć do  kolorystyki stylu marynarskiego: bieli, granatu i czerwieni. Są to z jednej strony   kolory ponadczasowe, z drugiej  ponoć styl marynarski jest hitem tego sezonu.

Powraca do nas każdego lata. Jest ponadczasowy i stylowy. Można do niego podejść w dwojaki sposób - tradycyjny bądź nowoczesny. Tego sezonu emanuje słodyczą i seksapilem pin-up girl. Niebieski, biały, złoty i czerwony to charakterystyczne kolory tego trendu.

Styl marynarski należy do tzw. slow fashion. Ubrania te szybko nie wychodzą z mody. Przykładem są nieustannie pojawiające się na wybiegach i w galeriach bluzki w paski oraz inne części garderoby w pięknych odcieniach głębokiego granatu. Umiejętne połączenie drobnych elementów charakterystycznych dla tego trendu z nowoczesnymi dodatkami to duże wyzwanie.

Łatwo popaść w przesadę i wystylizować się niczym na bal przebierańców. Jeśli decydujesz się na styl marynarski, pamiętaj o kilku ważnych zasad.

1. Pozwól sobie tylko na wybrane elementy tego trendu np. bluzka w paski lub z kotwicą a do tego jednokolorowe spodenki.

2.Pozwól sobie tylko na wybrane elementy tego trendu np. bluzka w paski lub z kotwicą a do tego jednokolorowe spodenki.
3.Jeśli w Twojej stylizacji dominują ciemne granaty, rozjaśnij je gustowną czerwienią. Gdy chcesz wyglądać bardziej elegancko, wybierz więcej bieli i dodatki w kolorze złota.

Charakterystyczne motywy takiego looku to kolory - biel, granat i czerwień. Dodatki występują często w kolorze złota lub miedzi. Stroje mają lekko sportowe zabarwienie. Częstymi akcesoriami są okulary przeciwsłoneczne, słomkowe kapelusze, koszyki lub duże torby przypominające kształtem te, które zabieramy na plażę. Buty lekkie - najczęściej japonki, sandały i klapki, choć odpowiednie są też jasne, płytkie trampki i baleriny. Pojawiają się plecionki przypominające liny - czy to na paskach, czy jako element butów. Również nadruki nawiązują do tematu - poza oczywistymi i obowiązkowymi poziomymi paskami pojawiają się kotwice i łódeczki. Warto wspomnieć, że każdego lata mamy do czynienia z inną odmianą tego stylu, ponieważ co roku łączy się go z obowiązującymi trendami.
 
Zawsze lubiłam granat i biel i latami nosiłam białe bluzki w granatowe paski do granatowych spódnic lub spodni.
Sweterek granatowy z bawełny robi się na drutach; w planach jakieś marynarskie paski...
A tymczasem poradziłam sobie sięgając do  zasobów z szafy:
 
Szydełko Tulip 1,9 mm: włóczka: bawełna ze szpuli (3 nitki); zużycie  240 g

Bluzkę szydełkową z niebieskiej bawełny połączyłam z  pasiastym topem i białymi spodniami.


Tu  z kolei  narzutka z białej bawełny:


Powyższa biała bluzka kiedyś była zapinana  na guziki, które nieustannie mi się rozpinały. Zmieniłam zapięcie i  przyszyłam haftki (tak - haftki!). Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek miała  zapięcie na haftki przy bluzce czy sweterku. Tu akurat sprawdza się doskonale. A tak  na marginesie:  miałam już tę bluzkę wyrzucić na śmietnik, bo jakoś za luźno mi się zrobiła...  Teraz na chwilę dostała drugie życie.
Bluzeczki zostały zrobione tym wzorem:

Schemat "Swetry" nr 3/2008 (model 15)
 
 
*   *   *
KonKata - obejrzawszy fotkę rośliny zamieszczonej na Twym blogu - stwierdzam, że jest to podkolan biały.
Wando - nie jestem w stanie zrobić fotografii ładnej,  ukazującej prawdziwą urodę kwiatka rosnącego na łące - sprzęt fotograficzny mam dość przeciętny, a musiałabym kwiatka zerwać, żeby sfotografować go na jakimś sensownym tle. Chociaż ich dużo kwitnie u mnie - szkoda mi zrywać.
anabell - podkolan występuje na niektórych łąkach w Bieszczadach. Wiem też, że rośnie na Słowacji.

wtorek, 29 czerwca 2010

Zielnik. Podkolan biały

Zakwita w drugiej połowie czerwca. Zawsze o tej porze  wędruję po naszej łące pod lasem, by podziwiać i wąchać kwitnące podkolany.


Mam olbrzymią satysfakcję, gdyż udało nam się  na naszej działce odtworzyć stanowisko tego storczyka. Z młodości pamiętam, że rósł w lesie zagórskim, szczególnie można go było spotkać na stokach łąk - tam, gdzie powstały skocznie na Zakuciu.

Podkolan biały (Platanthera bifolia) – gatunek rośliny wieloletniej należący do rodziny storczykowatych. Występuje w Europie ( z wyjątkiem rejonu Morza Śródziemnego i Kotliny Panońskiej) i Azji, Północnej Afryce. W Polsce na całym obszarze, choć w ostatnich latach coraz rzadziej. Występuje: świetliste lasy liściaste i zarośla, polany, poręby – na świeżych, średnio próchnicznych glebach.
Gatunek chroniony 

A teraz rośnie u nas i z roku na rok go przybywa, jeszcze  dziesieć lat temu liczyłam  kwitnące - było ich kilkanaście, a w ostanich latach kwitnie już ponad setka.


Trzeba przyznać, iż  rozmanażaniu się podkolanów nie sprzyja   gospodarka człowieka. My tej części łąki nie kosimy od  dwudziestu lat, jedyną naszą ingerencją w przyrodę jest  usuwanie, co kilka lat (wycinanie), ekspansywnej czarnej olchy. W tym roku  podkolany zostały nieco przytłoczone wyższą, niż zwykle trawą, której sprzyjały deszcze. Rośliny te  może z pozoru mają niezbyt atrakcyjne kwiaty, jednak można uznać, że są pełne uroku: delikatne i finezyjne. A zapach, mocny i intensyny jest bardzo przyjemny.

Charakterystyka
Łodyga: pojedyncza, prosta, wzniesiona, kanciasta, nie rozgałęziająca się. Osiąga wysokość do 50 cm.
Liście:  dwa duże liście odziomkowe (stąd łacińska nazwa gatunkowa – bifolia), które oskrzydlonym ogonkiem obejmują dolną część łodygi. Wyrastaja na łodydze naprzeciwlegle. Są one odwrotnie jajowate, owalne, falowane.Oprócz nich występują bardzo małe, siedzące, lancetowate liście łodygowe, ustawione skrętolegle.
Kwiaty: pojedyncze, białe kwiaty tworzą na szczycie łodygi grono. Budowa kwiatu typowa dla storczyków. Mają wolne listki okwiatu – trzy z nich zwrócone do siebie tworzą hełm, dwa odstające tworzą skrzydełka, a jeden języczkowy zwisa. Niezgrubiała, cienka i nitkowata ostroga ma długość do 2,5 cm. Tylko jeden pręcik jest płodny. Posiada on pod znamieniem wyrostek zwany dzióbkiem. Pyłek zlepiony w tzw. pyłkowiny o maczugowatym kształcie, ustawione równolegle i blisko siebie (ok. 1 mm) i zakończone lepką uczepką. Zapylany jest przez motyle nocne – ćmy, które zwabia za pomocą intensywnego zapachu. Dla ludzi jest to przyjemny zapach. Ćmy przylatujące po nektar dotykają dzióbka, a wówczas pylkowiny za pomocą uczepek przyklejają się do ich ciała. Roślina kwitnie od maja do lipca.
Owoc: torebka z dużą ilością bardzo drobnych, bezbielmowych nasion rozsiewanych przez wiatr.
Korzeń: występują na nim zawsze dwie bulwy; jedna jest tegoroczna, druga z poprzedniego roku. Z zeszłorocznej bulwy wyrasta pęd nadziemny, tegoroczna bulwa gromadzi substancje zapasowe dla przyszłorocznego pędu.

To na tej łące pod lasem  rosną podkolany

sobota, 26 czerwca 2010

Szydełkowa bluzka z Filati

W końcu finisz - już dawno tak długo nie robiłam bluzki. Zeszło mi dwa tygodnie. Jakoś  mniej czasu miałam na robótki, a  wykonanie tego sweterka  z cieniutkiej nitki i  szydełkiem małych rozmiarów, również  wydłużyło proces tworzenia:

Szydełko Tulip 1,9 mm; włóczka: brak dokładnych danych: cieniutki akryl (trzynitkowy);
zużycie  240 g

Oryginał z "Filati Magazine" 39 (Lana Grosssa)

Oryginał    zrobiony jest z grubszej włóczki, szydełkiem zdaje się 4 mm, jednak kiedy zaczęłam robić ten sweterek z "Sonaty" wydał mi się jakiś taki gruby i dlatego zmieniłam zamiar i zrobiłam  z cienkiej nitki. Chociaż wydawało mi się, że robienie  ściagacza na drutach 2,5 mm nigdy się nie skończy.

Prezentuję z  turkusowymi (pierwsze zdjęcie) i czerwonymi dodatkami

Zamiast trzech rzędów  wzorku VVV - robiłam cztery

Detal

Wzór

Schemat

W tegorocznym magazynie  zaproponowoano bardzo podobny:


Ten jest wykonany w podobnej konwencji (inne rękawki):

Zdjęcie z Internetu

*   *   *
Dziękuję Wszystkim za liczne komentarze. Temat tulipanowcą wyraźnie poruszył  Czytelników.
3nereida - faktycznie zapomniałam wymienić Arboretum w Bolestraszycach. Przypominam sobie, iż rzeczywiście tam  tulipanowce rosną na takim zadrzewionym stoku.
Katarzyna / Kathryn - mnie też tulipanowce urzekły i dlatego jeździłam do Brzeska, by zobaczyć je w porze kwitnienia.
Justyna (Sarmatix) - nasz zakwitł po 10 latach, w pierwszym roku miał  tylko 3 kwiatki.
tkaitka - kwiaty nie pachną. Specyficznie pachnie  świeżo ścięta gałąź tzn. miejsce cięcia.
Tulipanowiec w naszym klimacie jest narażony na różne niedogodności. Liście ma bardzo duże i  jeżeli spadnie śnieg, a drzewo nie straciło liści - gałęzie łamią się pod cieżarem. U nas miało to miejsce dwukrotnie.
Drzewo rośnie bardzo szybko i ma  grube gałęzie, które też moga się odłamywać od pnia. Rozmnaża się  z nasion (nie próbowałam), jednak udało mi się ukorzenić  gałązkę posadzoną do ziemi wczesną wiosną (wypuściła  korzenie). Trzeba jednak pilnować zacienienia i obficie podlewać.

*   *   *
Dwie osoby (Wanda i KonKata) zasygnalizowały mi, że pojawił się jakiś problem z komentarzami. Mam włączoną funkcję zatwierdzania komentarzy i zwyczajowo zatwierdzam je podczas czytania w skrzynce pocztowej. Jednak nie zawsze sprawdzam czy ukazały się pod postem. Okazało się, że nie zawsze komentarze chcą tam trafić. Nie wiem od czego to zależy? Aż tak nie znam się na komputerze. Będę bardziej wnikliwie  sprawdzała czy wszystkie komentarze się  ukazują.  Przepraszam te osoby, których  komentarze  przepadły, ale doprawdy - to nie jest moja wina. A ten kwiatek (wyjatkowo duży i dorodny)  na osłodę:


LinkWithin

Related Posts with Thumbnails