Psica już od czwartej po południu dręczyła, żeby iść. Przyzwyczaiła się, że codziennie idzie się z nią do lasu, albo w pola i nie odpuści. Samopoczucie jej się wybitnie poprawiło: bardzo chętnie bawi się, szaleje z piłką, szuka ukrytej zabawki.
Dziś postanowiłam udać się do krzyża milenijnego na wzgórzu górującym nad Zagórzem. Lubię tę trasę i dośc często tam wędruję (muszę zmieniać miejsca spacerów, bo Ifka się nudzi, jeżeli ciągle chodzi się w te same miejsca).
Najpierw idziemy leśnymi ścieżkami:
Ifka wyczuła jakieś ptaki...
W takich błotnych leśnych kałużach uwielbia zażywać kąpieli
Potem dochodzimy do plantacji wierzby i wędrujemy ścieżką miedzy łąkami, szkółkami leśnymi, by dojść do krzyża, skąd roztacza się panorama Zagórza:
Stąd widać ruiny klasztoru, białe ściany kościoła i kopułę cerkwi;
czasem można dojrzeć Osławę
Odpoczywam na ławce (mam malutką chwilkę na relaks w mym zabieganym życiu), patrzę w niebo:
Ifka też przysiadła:
Jesień bardzo się spieszy:
8 komentarzy:
Jesteś niesamowita..Mi w taki upał najlepiej wychodzi leżenie odłogiem :/ Nadzieja w tych Twoich zdjęciach na koniec - czekam na jesień. Liczę, że będzie taka ukochana - złota, ze słońcem, ale upały pozostaną tylko przykrym wspomnieniem.
Pieknie tam u Ciebie w Zagorzu.
Niestety nadchodzi jesien.
Ewa
Wczoraj upał, a dziś zimno, ponuro i deszczowo:0)
Dziękuję za chwilę relaksu na spacerze, pozdrawiam
Najważniejsze ,że Ifka ma sie dobrze i ochotę na spacerki.Piękne widoki -jesień zbliża się dużymi krokami,oby była piękna i złota.
pozdrawiam
U mnie też pachnie już jesienią. Ale ja jesień lubię, szczególnie taką "złotą".
Cudowne zdjęcia, cudna okolica. Zazdroszczę, ja w środku miasta, molochy, bloki ech . Ale jak tylko mogę jadę rowerem albo idę z kiljkami do lasu .:) Super że psinka czuje sie juz lepiej.:)
Tak, jesień nie słucha moich zaklęć, żeby jeszcze poczekała, tylko pcha się na wszystkie drzewa i krzewy... Nie ma rady!
blog cudny ... dosłownie oczom niewierze, po raz pierwszy natrafiłam na osobe z sanoka ( chyba ze zle cos czytałam ) ja też ejstem z sanoka i zapraszam pania na mój blog mała-sztuka pozwalam sobie zostac u pani na dłuzej cudne rzeczy pani dzierga pozdrawiam ciepluteńko
Prześlij komentarz