Obserwatorzy

niedziela, 24 czerwca 2012

Lato...


Na wakacje przyjechał Czesio:


Jeździ z nami do ogrodu. W mieszkaniu wychodzi na wędrówki z klatki. Ifa, która śpi snem najgłębszym psa zmęczonego upałem, zawsze usłyszy dźwięk otwieranych drzwiczek i przychodzi skradając się do pokoju. Czesio na jej widok ewakuuje się pod fotel. I tak sobie nieraz urzędują kilkadziesiąt minut. Psica waruje przed fotelem, królik siedzi pod. Kiedy jednak zdecyduje się na wędrówkę, staje się obiektem polowania (zwierzyna w ruchu). Muszę wówczas wkraczać między zwierzaki - obawiam się, że króliczek zostanie zatłuczony łapskiem. A łapsko solidne jest...
W ogrodzie: 


Lilie w stawku kwitną na potęgę. Zamieszkała tam też zielona żabka. Ile razy przymierzam się, żeby jej zrobić zdjęcie, ucieka do wody. Kiedy liści było mniej, widać było karasie podpływające do lustra wody (kilka lat temu wpuściliśmy cztery rybki, wydawało się, że nie przetrwały zimy, a tu proszę są i rosną).
Kwitnie tulipanowiec i perukowiec, widziałam też, że katalpa chociaż mocno przycięta, ma jakieś pączki kwiatowe. Pachnie trawa i las.


 Dzisiaj był prawdziwie piękny, letni dzień.

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails