Obserwatorzy

sobota, 23 sierpnia 2014

Kresy Wschodnie 2014 r.(2). Hajda na Huculszczyznę - Kołomyja

Miastem docelowym (w pierwszym etapie wycieczki) stała się dla nas Kołomyja - tam zatrzymaliśmy się w hotelu i spędziliśmy w nim dwie noce. Do miasteczka  uznawanego za centrum sztuki huculskiej dotarliśmy wczesnym popołudniem. Nie było się co zastanawiać i żeby zdążyć przed zamknięciem - ruszyliśmy do Muzeum Huculszczyzny i Pokucia. Muzeum gromadzi zbiory w działach: artystycznej obróbki drewna (rzeźba, inkrustacja, wypalanie), obróbki metalu i skóry, garncarstwa, tkaniny dekoracyjnej, kilimiarstwa, hafciarstwa i odzieży, a mieści się pięknej zabytkowej kamienicy z końca XIX w.


 W takim budynku mieści się muzeum
 
 Drzwi wejściowe
 
Plakaty informujące
 
Zdjęć z ekspozycji nie ma, kupiliśmy natomiast informator, który po części zastąpił nam fotografie. Trzeba przyznać, że niektóre eksponaty robią wrażenie np. rzeźbione drewniane meble, misterne ozdoby czy kolekcja kilimów oraz ceramiki pokuckiej.

Następnie udaliśmy się do Muzeum Pisanek mieszczącym się w budynku w kształcie jaja. Muzeum powstało w 2000 r. w ramach przygotowań do kołomyjskiego festiwalu kultury huculskiej. W ekspozycji zaprezentowano pisanki robione różnymi technikami: malowane, wydrapywane, wyklejane, obszywane, haftowane, oblepiane materiałem, wydmuszki; jaja kurze, gęsie, strusie, ale i drewniane oraz kamienne. Pokaźna część ekspozycji prezentuje pisanki twórców ukraińskich.



Na Rynku miasteczka obsadzonym aksamitkami (jak u nas za dawnych czasów, zanim nastała moda na kamienne pustynie)



pooglądaliśmy ratusz (dawniej polski), w którym nadal mieści się obecna rada miasta. Wybudowany został w 1877 r. w stylu neorenesansowym. Zwieńczenie wieży zostało przebudowane po 1948 r. i stanowi obserwacyjny punkt przeciwpożarowy.



Podziwialiśmy też architekturę oryginalnych starych kamieniczek w miasteczku mających niewątpliwie polski rodowód:






Kolejno oglądaliśmy budowle sakralne.
Dawny rzymskokatolicki kościół pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny, obecnie cerkiew greckokatolicka położona przy ul. Hetmana Mazepy 2. Kościół został zbudowany w latach 1762–1772 i stał się znany dzięki cudownemu obrazowi Matki Boskiej Kołomyjsko-Pokuckiej, który po drugiej wojnie światowej trafił do kościoła parafialnego w Skomielnej Czarnej w powiecie myślenickim (w obecnej cerkwi od 1993 znajduje się jego kopia).
W 1946 kościół został zamieniony na dom dziecka – rozebrano wówczas szczyty świątyni, sygnaturkę oraz podzielono wnętrze stropami. W latach dziewięćdziesiątych XX w. budynek przejęła cerkiew greckokatolicka i częściowo zrekonstruowała. Obecnie mieści się tu cerkiew św. Jozefata:


Z Wielkiej Synagogi kołomyjskiej zniszczonej i spalonej podczas II wojny światowej ostało się niewiele:

 

Uwagę zwracają cerkwie.
Monumentalna wyrastającą przed oczyma w czasie wędrówek po mieście:



Katedralna pw. św. Michała Archanioła:


powstała na  miejscu dawnego kościoła dominikańskiego. Konsekrowana w 1871 roku, za czasów ZSRR była użytkowana przez prawosławnych. Po 1990 r. odzyskana przez kościół greckokatolicki.

Zwiastowania Przenajświętszej Bogurodzicy – cerkiew prawosławna parafialna znajduje się przy ulicy Karpackiej (droga wylotowa do Iwano-Frankowska):




A na dawnym kościele jezuitów z 1896 r. pw. św. Ignacego Loyoli  przy ul. Iwana Franko 20 zachowana tablica poświęcona Zygmuntowi Krasińskiemu:




Na uliczkach kołomyjskich targ:



I jeszcze akcent robótkowy - pasmanteria, do której wdarłam się niemal siłą - dziewczyna już zakończyła pracę i zamykała sklep - pozwoliła mi jednak zobaczyć wnętrze i zrobić zdjęcia:





A na koniec zdjęcia z wystawy "Nasze miasto", którą widzieliśmy w dwóch miejscach. Te znaleźliśmy, wędrując po mieście, na podwórku jakieś kamieniczki:





LinkWithin

Related Posts with Thumbnails