Połączyłam dwie nitki: jakąś moherową i wełnianą i wyszedł klasyczny, puchaty trochę sweter na każdą porę: na zimną wiosnę, jesień i mroźna zimę.
Druty 7 mm; zużycie włóczki około 250 - 280 g;
Parametrów szczegółowo już nie pamiętam, bo sweter wyjechał do Krakowa. Prezentacji na człowieku też nie ma - jakoś nie wyszła, miałam sweter blokować i wtedy zrobić zdjęcia. Zblokować nie zdążyłam. Jeszcze zbliżenia na detale:
17 komentarzy:
Fajne takie zwyklaki!!
Bardzo fajny zwyklak.
Bardzo ładny ten zwyklak.Na chłodniejsze dni w sam raz.Pozdrawiam i słoneczka życzę.
Fantastyczny zwyklak :-) Doskonały.
Pozdrawiam serdecznie.
Takie zwyklaki są najlepsze, bo mogą być wykorzystane do każdej stylizacji.
Serdecznie pozdrawiam:)
Super wyszedł. Uwielbiam takie zwyklaki :)
Fajny i ciepły więc na pewno funkcjonalny.☺
Zwyklak a jaki niezwykły,śliczny jest.
Jak wiadomo zwyklaki są najczęściej używane i do wszystkiego pasują i na wiele okazji. Pogoda wskazuje,że do prawdziwego ciepełka jeszcze daleko. Pozdrawiam serdecznie!
Zwyklaki wcale nie takie zwykłe są najfajniejsze! :)
Bardzo ładny sweterek w ponadczasowym kolorze kremowym.
Idealny na chłodniejsze dni.
Ja też jeszcze we wełenkach "siedzę" -( dzierga się cienki i jednocześnie ciepły sweterek) :):)
Pozdrawiam wiosennie
Dorota
Wiosna wiosną, a dni chłodniejsze bywają, więc pewnie i sweterek się przyda, a zwyklaki są najlepsze :)
Zazwyczaj zwyklaki stają się ulubionymi swetrami :)
Fajny, lubię takie.
Zwykły a jaki uroczy wszystko co robisz jest dla mnie inspiracją
Zwyklaki są bardzo przydatne. Twój bardzo mi się podoba. Pozdrawiam :)
Taki v wielki puchaty zwyklak powinien się znaleźć w każdej szafie!
Prześlij komentarz