itd. Przysłowie to zna każdy. No i chociaż robię na drutach, "obrabiam" w dzianiny całą rodzinę, ciągle brakuje mi czasu, żeby zrobić sobie kamizelkę. Taką "po domu" (bo w zasadzie tylko w domu chodzę w klasycznych kamizelkach, które wkładam na koszulę, albo sweterek). Mam dwie dosyć leciwe - mają po dziesiąt lat. Wełniane włóczki - dawny tzw. shetland, z których są zrobione, pamiętają jeszcze czasy późno studenckie. Przerabiane te włóczki były po kilka razy i nie powiem, zachowują nadal żywotność. Z tym, że w jednej kamizeli moja ukochana duża psica wyżarła dziurę próbując odgryźć guzik (co jej się z powodzeniem udało). Druga kamizelka jest nieco podfilcowana. Jakby nie patrzeć - obie nadają się do prucia. Ubolewałam więc do mojej mamy, że nie mam czasu, by zrobić sobie taką najzwyklejszą kamizelkę. To mi mama zrobiła! Moja mama (90 lat!), jeszcze poradziła sobie z drutami, chociaż palce ma pokrzywione reumatyzmem, a wieczorem w świetle elektrycznym już nie widzi oczek na drucie.
Wprawdzie kamizela zrobiona została ze starej włóczki - jak się okazało miejscami wypłowiałej - i jest zupełnie prosta, jest dla mnie bardzo cenna jako dar serca. Teraz grzeje mnie w grzbiet. A ja chwalę się Czytelniczkom i Czytelnikom, jak jeszcze sprawna jest moja mama.
38 komentarzy:
Rozczuliłam się. Cudowna. Wspaniałą masz Mamę. Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie i Twojej Mamy :)
Podziwiam Twoją Mamę. Chciałabym w jej wieku mieć tak sprawne ręce i oczy. A ta kieszonka! Jestem pewna, że kamizelka grzeje podwójnie. Pozdrawiam
Kamizelka napewno bezcenna i piękna. Jestem pełna podziwu, że tak starannie została zrobiona przez osobę, która ma 90 lat. Pani mamie życzę dużo, dużo zdrówka i wiele radości z każdego dnia. Przesyłam serdeczne pozdrowienia!!!
Maria
Witam,masz racje,nie liczy sie wloczka,tylko to ze zrobila ja Twoja mama,chociaz ma takie problemy z palcami.Podziwiac tylko taka Mame.Pozdrawiam :)
Witam! Podziwiam kamizelę. Wykonana równiutko, dokładnie. Córka ma smykałkę po takiej zdolnej Mamie. Życzę dużo zdrówka. Pozdrawiam. Asia
Chylę czoła przed Mamą. To jest niezwykle cenny dar serca. Ja też używam fartuszka w kuchni, który uszyła mi kiedyś moja Mama. Pozdrawiam. Urszula
Brawo dla mamy. Kamizelka jest ciepła i to najważniejsze. te wypłowiałe miejsca wyglądają jakby włóczka była wycieniowana.
Moja babcia też nieźle sobie radzi z szydełkiem. Cały czas szydełkuje serwetki.
Tak, ta kamizelka jest prawdziwym darem serca. Wykonana pewnie z trudem. To nic, że wełna może troszkę wypłowiała, ale ogrzewać będzie matczyną miłością:))) Mamie życzę jeszcze długich lat w zdrowiu: Pozdrawiam
To naprawdę nadzwyczajne. Chyba niewiele osób w tym wieku może coś zrobić na drutach. Teraz masz ciepło w grzbiet, ale z całą pewnością będzie ona miła sercu pamiątką po Twej mamie.
Miłego, ;)
Buziaki dla Mamy przez duże M :)
Niesamowite. Chylę czoła .To serce tak mocno Cię grzeje. Moja mama już nie jest ze mną. Noszę jej ciuszki choć niemodne, ale dla mnie bezcenne. Pozdrawiam serdecznie Ciebie i Twoją MAMĘ:)
Nie na grzbiet , tylko w ramy i z dalekja podziwiać . Cudownie .90 lat i takie dzieło .Ściskam i chylę czoła .
super. Kamizelka z duszą. Piękna jest a te przebarwienia ja myslałam ze to taka włoczka cieniowana.:) Pozdrowienia dla Mamy.;)
To doprawdy niesamowita mama :)
Wielki podziw :)
Zazdroszczę .
Podziwiam i Mamę i kamizelkę .... wspaniały prezent dostałaś, bezcenny:)
Pozdrawiam i zdrowia życzę dla Mamy:)
Dzięki spłowieniom ciekawy melanż wyszedł:-). Cudowny prezent od Mamy, wykonany nie tylko z sercem, ale też perfekcyjnie, od razu widać duże dziewiarskie umiejętności. Mając taką Nauczycielkę nic dziwnego, że jesteś dziś mistrzynią dziergania. Najserdeczniejsze życzenia dla Mamy!
Twoja mama jest wspaniała! 90 lat i jeszcze troszczy się o innych. Kamizelka wspaniale się zaprezentowała. Wiwat mama!
Prezent bezcenny i sercem robiony.Piękna kamizelka.Mamie zdrówka życzę i samych pogodnych dni.Pozdrawiam cieplutko.
Najdoskonalsza, jaką widziałam, bo zrobiona sercem... Masz wspaniałą mamę :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Masz wspaniałą Mamę. Chora, a o Tobie myśli.
A kamizelka, mimo że ze spłowiałej włóczki, urocza i na pewno cieplutka.
Pozdrawiam Ciebie i Twoją Mamę.
Serdeczne pozdrowienia dla Twojej mamy i wyrazy podziwu bezgranicznego.
Kamizelka jest piękna! Z pewnością grzeje ciepłem matczynej miłości. Podziw, szacunek i ukłony dla Twojej Mamy.
Kochana Mateczka - napisze tylko tyle, bo dziewczyny już wszystko napisały ;) A kamizelka? ciepła i sercem zrobiona...
Pozdrawiam :)
Cudowna mama która pomimo zmęczonych rąk tyle pracy włożyła w kamizelkę! Ale tak to już jest tymi naszymi mamami - po prostu kochają!!
super, podziwiam mamę, tak równiutko zrobione,
Takie podarki to największy skarb dla córki! Podziwiam szczerze.
Ja tylko mogę pozazdrościć ,nawet nie tego ,że mama ci zrobiła kamizelę ,ale tego ,że w ogóle jest ... ewasz29
Cudowną masz mamę. Trochę ci zazdroszczę bo mojej mamy już nie ma na tym świecie.
Baaaardzo ladna kamizelka i tak rowniutko zrobiona.
Podziwiam Twoja Mame i jestem pod wrazeniem.
Owszem widze odcienie wloczki,ale myslalam,ze taka
uroda wloczki.Nie bardzo umiem opisac moj zachwyt.
Antonino ,pozdrow serdecznie Mame,jest WYJATKOWA !!!
Pozdrawiam
Ewa
Kamizelka jest na prawdę wyjątkowa. Prosta, ale nie banalna.Widać rękę Mistrzyni.Bardzo dobrze,że Mama ciąż robi na drutach. To pozytywne przesłanie.Trzeba mieć charakter,nie nudzić się i nie siedzieć, tylko realizować swoją pasję. Jestem pod ogromnym wrażeniem.Co tam 90 lat, każdy ma tyle na ile się czuje, znam wielu bardzo starych dwudziestolatków. A z drutami nie można się zestarzeć!Pozdrawiam serdecznie
Cudowna Mama i cudowny dar serca!!!
Najcieplejsza, najpiękniejsza, wyjątkowa kamizelka.
Dużo zdrowia, spokojnych, radosnych dni dla Mamusi:)
Druty, szydełko, włóczka - tyle radości i pomysłów dla każdego i do późnej starości - to jest piękne i cieszę się, że na tym blogu tyle można się nauczyć. Też zamierzam dziergać do setki! Pozdrowienia dla wspaniałej Mamy i dzięki za bardzo ciekawe wpisy. Kapitalny blog.
Wspaniały prezent! Taki maminy :). W tym prezencie jest wszystko co trzeba!
Cudowna Mama. Wyściskaj serdecznie, ale ostrożnie bo jak od wszystkich komentatorek zaczniesz ściskać to jeszcze krzywdę zrobisz. Moja zmarła mając 90 lat. Na drutach nie robiła, ale namiętnie czytała. Za to Babcia to była taka przez duże B. Szyła drutowała, heklowała (jak sie na Śląsku mówi) Była uniwersalna I dużo b.dużo czytała w 2-ch językach. Pozdrawiam serdecznie. Zofia
Kamizelka na pewno grzeje podwójnie bo od serca Mamy,POZAZDROSCIC wieku,a zarazem zachęta dla nas młodszych skoro mając 90 lat można tak pięknie dziergać,podziwiam i pozdrawiam
Zaglądając do Twojego skarpetkowego posta dowiedziałam się o tej Kamizelce, więc w te pędy tu przybiegłam. Nie zawsze na czas złapię aktualne Twoje wpisy.
Już wszystko zostało napisane. Dołączam się. Pięknie wykonana i jak z cieniowanej włóczki.
Pokłony dla Twojej Mamy.
Prześlij komentarz