Budynek stacji
Majdan jest to niewielka osada leśna leżąca w dolinie Solinki. Tutaj kiedyś rodzina Fredrów zbudowała hutę żelaza, a na początku XX w. pracowały w tej miejscowości dwa tartaki dające utrzymanie robotnikom i ich rodzinom, dlatego powstała konieczność zbudowania stacji przeładunkowej. Niestety w wyniku działań wojennych tartak spłonął w 1939 r.; potem odbudowany przez Niemców, ponownie został spalony w czasie walk z UPA.
Zabytkowa studnia
Kiedy jednak w Bieszczadach rozbudowano sieć dróg, eksploatacja kolejki stała się nieopłacalna.
Ze szczegółową historią kolejki można się zapoznać tu.
Kolejka wjeżdża na stację
W 1994 r. kolejka została wpisana do rejestru zabytków. Dzięki Fundacji Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej w 1997 r. ponownie wyjechała - już jako atrakcja turystyczna tego regionu.
Nas urzekły stojące na stacji stare parowoziki (akumulatorki w aparacie odmówiły współpracy i nie ma zdjęć), oglądaliśmy wagony, budynek stacji, w którym mieści się małe muzeum (niestety przyjechaliśmy zbyt późno, żeby je zwiedzić i przejechać się kolejką). Na tej małej, urokliwej stacyjce czas się zatrzymał. Warto na trasie wędrówek górskich znaleźć trochę czasu i zobaczyć żyjący kolejowy skansen, bo przecież kolejka jeździ...
Źródło:
1.Folder "Bieszczadzka Kolejka Leśna.
14 komentarzy:
Jechałam tą ciuchcią, cudna zabawa. A na zakończenie skorzystaliśmy z dobrodziejstwa miejscowej kuchni i każdy z nas załapał dorodnego, świeżutkiego, smażonego pstrąga na
jednorazowy talerz.Każdemu, kto jeszcze nie był w Bieszczadach polecam je gorąco. Nawet jeśli jest się bez kondycji też można wiele fajnych miejsc zwiedzić, zwłaszcza gdy się jest zmotoryzowanym.Dla mnie niezapomniany jest zapach Bieszczad - bo Bieszczady pachną aktualnie kwitnącymi łąkami, ziołami.I wiele jest tak pięknych miejsc, w których człowiek przystaje, patrzy się i patrzy i wcale nie ma ochoty ruszać dalej, by nie spłoszyć piękna.
Miłego, ;)
Dzięki za kawałek historii i zdjęcia - dobrze wiedzieć gdzie co jest !
Polecam, jechałam tą kolejką :))
W przerwie meczu zaglądam do Ciebie, Bardzo ciekawy post.Wiele interesujących informacji:) Pozdrawiam serdecznie i pędzę na II połowę meczu :)))))
oj miałam okazję jechać, widoki niezapomniane, a i życzliwy maszynista przewiózł mnie z dzieckiem samą ciuchcią, ot co miła rozmowa może
konKata
Ciekawa wycieczka:)
pozdrawiam, Marlena
Świetna sprawa z taką kolejką. Mój mąż oglądał Twój post z zachwytem, bo jest miłosnikiem koleji. Pozdrawiam
Jechałam, bo jakże mogłabym ominąć to cudo. Za to moje dziecko przespało całą trasę. Pozdrawiam
Bieszczadzka ciuchcia jest super! A u nas chcą zamknąć, wąskotorową, turystyczną linię Przeworsk-Dynów (która i tak działa tylko w wakacje).
Straszliwy błąd!.
Pozdrawiamy serdecznie
Antonino - masz wyjątkowy dar do
wyszukiwania bardzo ciekawych - miejsc i zabytków - dzięki za udostępnianie ich nam - przez co
rozszerza się nam wiedza o naszym
pięknym kraju czyli POLSCE -
Serdeczności Wanda
Serdeczne dzięki za cudowną wycieczkę.
Pozdrawiam serdecznie
Jak tam pięknie :)
Jechaliśmy do Balnicy, a potem szlakiem granicznym do Roztok, już zmierzchało, kiedy zeszliśmy z gór, ale super było; pozdrawiam.
Jak dla mnie jest to dość daleka droga,z chęcią bym się wybrał aby obejrzeć miejsca, gdzie były walki z bandami upa, pozdrawiam.
Prześlij komentarz