Obserwatorzy

piątek, 11 marca 2011

Zarękawki z recyklingu

Po dość długim okresie męki, kiedy to wywalało mnie z internetu i  nie dało się, ani napisać posta, ani pooglądać blogów, ani pokomentować, ani sensownie skorzystać z internetu -  jest nadzieja, że komputer  wreszcie   pochodzi normalnie (po interwencji informatyka).
Dziś jeszcze zarękawki. Produkuję je w ilościach  - może nie hurtowych; mam kilka par, bo noszę  namiętnie z konieczności (w celu maskowania paskudnego uczulenia, które mnie dopadło i ulokowało się właśnie na  dłoniach). W wełnianych jest za goraco w pomieszczeniu, nawet  bawełniane zrobione  na drutach grzeją.  Wymyśliłam  cieńsze, też  bawełniane. Zainspirował mnie  ten pomysł. No to kupiłam w biegu,  w supermarkecie 3 pary bawełnianych skarpetek (dziecięcych, bo mam raczej drobne dłonie)  - 1,45 zł  para i przystąpiłam do do działania. Oto efekt:


Jasnoniebieskie zostały obszyte koronką (pofarbowaną w  czarnym atramencie, bo mi się po farbkę do miasta lecieć nie chciało, a  miała być w kolorze jasnoszarym):


Potem jednak wymyśliłam, by skarpetki obrobić  szydełkową koroneczką. I uzyskałam taki  efekt:


Skarpetki zostały ucięte poniżej pięty, obrębek zagięłam i obrobiłam szydełkiem, potem zrobiłam koroneczkę.  Na pięcie zrobiłam marszczenie i przyszyłam ozdobny guzik. Górna część ze ściągaczem jest  zagięta do środka, bo w zależności od długości rekawa, można  te zarękawki   zawijać, albo rozciągać. Sprawdzaja się idealnie i nawet fajnie wyglądają. Mało tego wzbudzaja zainteresowanie  pań.  Jest to robótka błyskawiczna: kupić skarpetki, uciąć, obrobić  - dosłownie po kilkadziesięciu minutach ma się  interesujący gadżet i nikt nie wpada na to, że  powstał ze skarpetek.

33 komentarze:

anabell pisze...

Pomysł wręcz genialny! I to wykorzystanie pięty- no wprost bombowy pomysł.Bardzo fajne te mitenki.
Miłego, ;)

tkaitka pisze...

Jak zwykle masz rewelacyjne pomysły!

maris pisze...

Pomysł doskonały. A pięta ściągnięta kwiatkiem dodatkowo zdobi zarękawki.Pozdrawiam:)

*gooocha* pisze...

Zatkało mnie z wrażenia - prostota pomysłu i piorunująco-rewelacyjny efekt! Córcia mi nie odpuści, jak zobaczy... 100% będę musiała coś takiego jej pokombinować.

Joanna pisze...

Bardzo pomysłowe, ślicznie wykonane. Pozdrawiam

Iwona pisze...

Świetny pomysł i wykonanie. Ja nie wpadłabym na trop zarękawków zrobionych ze skarpetek. Chyba ten pomysł jest szybszy niż wydzierganie ich na drutach. Dziś na wizytę w hipermarkecie już za późno, ale przy najbliższej okazji postaram się złowić jakieś skarpetki. Pozdrawiam :)

ithija pisze...

Świetny pomysł!I bardzo fajne zrobiłaś te zarękawki:)Pozdrawiam:)

bean pisze...

Ale świetny pomysł!
Ja też dopóki nie przeczytałam nie miałam pojęcia, że ze skarpetek powstały te śliczności :)

anust pisze...

nooo swietny pomysł, śliczne zarękawki:))

tojatenia pisze...

Jak zawsze mnie zaskakujesz świetnymi pomysłami. Dzięki za podpowiedź. Mam nadzieję, że można naśladować.
Pozdrawiam serdecznie.

lamika88 pisze...

Dla mnie bomba:-)

Halina - jetel pisze...

Wg mnie rewelacja!!!

Anonimowy pisze...

Urocze - z tą koroneczką fantastyczne - aż nie chce się wierzyć, że to pocięte skarpetki...
Pozdrawiam serdecznie

pierdruty pisze...

Wkładam do skarbczyka pomysłów. Świetnie wyglądają :)

grahasil pisze...

Jesteś bardzo pomysłowa. Bardzo fajne są te zarękawki:)

kot&malenstwo pisze...

Fantastyczne zarękawki, koniecznie muszę sobie takie zrobić, wyglądają bardzo elegancko :)

ulaj pisze...

Fenomenalny pomysł, a efekt !!! Gratuluję i pozdrawiam :)

ania75 pisze...

Świetne!!!........... i bardzo pomysłowe, pozdrawiam :)

Szydełkowe czary-mary pisze...

Super pomysł , perfekcyjne wykonanie .

Karmelek pisze...

Bombowy pomysł!!! Piękne i praktyczne zarękawki :o)

Pandora pisze...

Nie pomyślałabym, ze coś zrobione ze skarpetki będzie wyglądało tak elegancko, śliczne

MaBa pisze...

Rewelacyjny pomysł i świetny efekt. Jasnoszare są cudaśne :)

malaala pisze...

Ależ pomysłowa z Ciebie babka!!!!:)
A efekty rewelacyjne!!!!Co para to piękniejsza!!!Masz fantazję!!!

Anonimowy pisze...

Świetny pomysł! I śliczne wykończenie - szczególnie ładne te czerwone i turkusowe koroneczki szydełkowe! Zmieniają tanią skarpetkę w drogocenną rzecz! Czy mogę prosić o wzór takiej koronki na maila?
Z góry dziękuję!
aninja@o2.pl

Lucyna pisze...

Super pomysł i perfekcyjne wykonanie! Chyba też sobie takie sprawię:-)
Pozdrawiam.

Antonina pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Antonina pisze...

Usunęłam poprzedni komentarz napisany przeze mnie - bo nie edytowałam i mi literówki poszły.
Dziękuję za tak liczne i miłe komentarze. Jest mi ogromnie miło, a pomysł proszę sobie wykorzystywać, w taki sposób, jak tam komu pasuje.
Anonimowy - zwyczajowo niczego nie wysyłam mailem. Wydaje mi się, że pomysły i wzory przedstawione przeze mnie na blogu są dość jasno opisane. Koroneczka wykańczająca zarękawki jest prosta i robiona po prostu z głowy. Gdy narysuję jej schemat - to umieszczę na blogu.

tonka pisze...

Rewelacyjny pomysł!Zarękawki sa super.I ta pieta...Jutro lece po skarpetki:)

Grażyna pisze...

Świetny pomysł,super wykonanie!!

evejank.blogspot.com pisze...

Bardzo fajny pomysł.Super to wygląda

agawu pisze...

Świetny pomysł!

Aleksandra pisze...

Nigdy bym nie wpadła na tak genialny pomysł.Zarękawki są piękne.

Unknown pisze...

oj przydaly by mi sie takie cuda.. tez mam problemy z dloniami i nie tylko bo z calym cialem ale to jest super rozwiazanie ;)

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails