że umieściłam już wszystkie realizacje anielskie na blogu: Zabawy blogowe u Antoniny. Można oglądać i podziwiać. A niektórzy i żałować, że nie wzięli udziału w zabawie. Przepraszam za opóźnienie: czasu było mniej, a i awaria komputera też się przysłużyła.
Niestety awaria pozbawiła mnie pewnej ilości zgromadzonych wzorów robótkowych od literki "c" do "k", bo alfabetycznie układam sobie foldery. Zniknęły w przestrzeni międzyplanetarnej wzory m.in. na berety, czapki, skarpety, mitenki, rękawiczki (miałam to wszystko w folderze nazwanym "akcesoria") i wiele, wiele innych wyszukanych i zgromadzonych. Tak to jest, kiedy człowiekowi nie chce się na codzień archiwizować zgromadzonych zasobów (no bo się nie chce, tym bardziej, że po poprzednej awarii dosłownie wszystko zostało odzyskane). Ale to było trzy lata temu, a przez te trzy lata właśnie moja biblioteka wzorów zdecydownie się rozrosła. Na całe szczęście wszystkie dokumenty wordowskie (przydatne do pracy zawodowej) ocalały.
A i tyle dzisiaj, bo poźno już, a dzień jakoś tak się skurczył, że nawet drutów do ręki nie wzięłam...
4 komentarze:
Antonino -wysraszylas mnie z ta awaria komputera. Ja mam w nim mase wzorów, a tez zaczyna dziwnie dzialac. Pozdrawiam.
Ja też tak miałam... wszystkie wzory i pomysły i zdjęcia nie tylko robótek zostały na moim dysku twardym który został usunięty w serwisie i wymieniony na nowy - czysty...
walkiria vel maruda ;)
Zapominam napisać zatem dziś od tego zacznę - bardzo podoba mi się zdjęcie tytułowe.
To rzeczywiście wielka strata.Osobiście Twoich mitenek mi żal, bo liczyłam się z możliwością "za rok"...- dziś brak czasu i potrzeby.
Kiedyś to, co chciałam mieć, spisywałam i kazałam sobie wydrukować.Sama nie umiałam.Od kiedy bloguje - wszystko w komputerze...
Dzięki za zorganizowanie aniołkowej zabawy blogowej, za wykonanie wpisów na blogu ze wszystkimi pracami. Dzięki za trud w to włożony. Ja bardzo się cieszę, że mogłam wziąć udział w super fajnej zabawie.
Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz