niemodna, bo z okami, taka jak dawniej używano za komuny, ale nie z żyłki, tylko zrobiona szydełkiem. Wyszła dość gruba, bo wykonywałam ją z włóczki wstążkowej - kolor czarny. Miałam gdzieś taką w swoich zapasach, a przeznaczenia jakoś dla tej nitki nie widziałam. Jak się okazuje siata ta sprawdza się znakomicie. Jest bardzo rozciągliwa i z powodzeniem mieści zgrzewkę wody mineralnej (patrząc na nią nigdy bym nie pomyślała, że może się tak rozciągnąć). Robiłam ją szydełkiem nr 4 i to dość ściśle.
Ucha siaty są długie i wygodne (60 oczek łańcuszka), żeby ładunek można było powiesić na ramieniu.
Siata ma na spodzie zrobiony słupkami "kwiatek" będący dnem. Naturalnie jest nieco za gruba do torebki, ale na zaplanowane duże zakupy - w sam raz.
Nie powiedziałam ostatniego słowa w kwestii siatek - robi się następna.
Stwierdziłam też, że może nadać się do zabawy blogowej u Splocika "Rękodzieło i przysłowia, albo...", dokładnie pasuje mi tu część cytatu "być ciągle czymś zajętym". No jestem ciągle zajęta i co prawda nie zawsze robótkowo, a ostatnio więcej ogrodowo. No więc "wędruje" ta praca do galerii czerwcowej:
11 komentarzy:
Takich siatek narobiłam się sporo, mam i używam od lat, wytrzymałe są bardzo. Moje robiłam ze sznurka bawełnianego z odrobiną elastanu, dzięki czemu są rozciągliwe, kiedy trzeba. Ale potem wracają do normy.
Piekna, też robiłam ten wzór, siatki posłużyły na cebulę i orzechy, pozdrawiam cieplutko.
Faktycznie dawniej takie siatki były na porządku dziennym.
Mam gdzieś taką elastyczną malutką, która rozciąga się do dużych rozmiarów, ale leży bardziej jako pamiątka, bo w użytku są inne.
Twój link i fotkę dodałam do mojego wpisu.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Jak niemodną? jeszcze 2/3 lata temu był na nie szał, a i teraz dużo ich widać na ulicach:) super torba i najważniejsze,że ekologiczna:) pozdrawiam serdecznie
Na zakupy idealna. Zrobiłam kiedyś tam jedną ale wyszła mi za długa i jak ją napakuję to ciągnie się po ziemi:))) Miałam w planach kolejną ale jakoś się nie złożyło.
Tonko, u mnie było to samo, robiłam wcześniej siaty luźno, aby się rozciągały - no to się rozciągały, tak do ziemi. Teraz je sprułam i zrobiłam ponownie, ciasno. Lepiej robić ciasno, wtedy mniej się rozciągają. No i zdecydowanie trzeba zrobić krótszą siatkę. Jeszcze tych kolejnych nie prezentowałam, ale jedna siateczka z tej samej ilości materiału jest mała. A druga jest nieco mniejsza od pierwowzoru, ale musiałam dopasować bawełnę, bo nici brakło. Pozdrawiam.
Super mocna siatka. Pozdrawiam!
Cudowna siatka wyszła,marzę o takiej 😚😘
Super pomysł na siatkę na zakupy.
Bardzo fajny pomysł! Nie dość, że jest ładna, to jeszcze taka praktyczna. Przeczytałam komentarz Tonki - no właśnie, ja zawsze obawiałam się, że jak włoży się coś ciężkiego, to taką siatkę będzie się wlec po drodze. Ale okazuje się, że jest sposób na to - dziękuję za wskazówkę!
Ciekawie zrobiłaś to dno kształcie kwiatka. Niech się lekko siata nosi! Pozdrawiam!
Prześlij komentarz