Sweter wykonałam splotem warkoczowym (tylko rękawy są gładkie). Ściągacze zrobione na prawej stronie oczkami przekręconymi.
Włóczka bawełniana, gdyż w założeniu sweterek nie miał być super ciepły. Jednak bawełna była dość gruba i chyba robiłam na drutach 4,5 mm. Wyszło około 300 gram. Kolor - jak widać - fiolet; ponoć modny w tym sezonie.
Sweter w zasadzie bezszwowy: korpus - przody i plecy bez szwów, rękawy od góry również bezszwowo, ramiona zszywane kitchnerem.
5 komentarzy:
Piękny :) podziwiam umiejętności !
Babciu,piekny sweterek,chyba na dosyć długo starczy Wandzi bo bedzie z nia rosnał.
Piękny sweterek. Kolorek również śliczny.
Bardzo ładny:-)
Piękne warkocze,dzięki nim sweterek bardzo dekoracyjny wyszedł,pozdrawiam.
Prześlij komentarz