sprzyjała drobnym robótkom i odrabianiu zaległości. Nie dało się wybrać na jakiś sensowny spacer, gdyż obfite opady śniegu i nieprzetarte trasy zwyczajnie to uniemożliwiły. Psy wędrujące tylko przedeptanymi ścieżkami zupełnie się nie wybiegały. Stąd w domu zaczepki, przynoszenie zabawek, prowokowanie do zabawy. W końcu wyjęłam maszynę do szycia i poza drobnymi reperacjami uszyłam okrągły wsad do poduszki (
tej):
i wszyłam suwak:
Mam wrażenie, że poduszka zyskała dzięki temu regularnemu kształtowi.
Przyszyłam też do dwóch ścierek szydełkowe taśmy:
Te koronki robiłam osobno i przyszyłam na maszynie. Tutaj ścierki jeszcze przed praniem.
Na drutach mam duży, żmudny, ale łatwy projekt. Tak że nie wiem, kiedy będzie coś sensownego do pokazania.
13 komentarzy:
Poduszka świetna! A sciereczki bajeczne!
piękne zaległości...podziwiam i gratuluję...
Poducha prezentuje się rewelacyjnie.
Cudna ta poduszka. Ściereczki są romantyczne i takie " eleganckie". Pozdrawiam
Wspaniała poducha! I te ściereczki za mną chodzą... tym bardziej, że od wczoraj mam maszynę do szycia! Szkoda tylko, że nie mam pojęcia jak ją uruchomić, że o szyciu nie wspomnę ;););) Pamiętam jeszcze Twoje poprzednie ściereczki i chyba najpierw zrobię zrobię właśnie takie :) Czekam cierpliwie na Twój nowy projekt :)
Świetne są te grube, strukturalne wzory, i jeszcze nitka w moim ulubionym kolorze;
właśnie wróciłam z kolejnego odśnieżania ścieżek na podwórku, przez noc znowu dosypało, psy jak bałwany, kosy dostały pokrojone jabłka, bo czekały na drzewach, no i słonecznik do karmnika, kiedy ta zima nam odpuści? pozdrawiam serdecznie, a czworonogi głaskam.
Suwak rzeczywiście poduszce służy :)
Ja tam jestem spokojna, że ten duży projekt pojawi się niebawem - Twoje tempo dzierganie pozwala mi mieć takową pewność. Pozdrawiam!
cudeńka.;)
Poducha świetna - wygląda jak duży puf :)
Fajna taka poduszka, fajnie wygląda :)
Super podusia :)
Mam prośbę :) Zagłosujesz na mojego pieska? Dżala nr 7
http://klubkotajasna8.blogspot.com/2013/03/gosujemy-konkurs-marzec-2013.html
świetna poducha. DO sypialni by mi pasowała :)
Poduszka rewelacyjna, masz dar do takich prac :) Pisałaś o robieniu ze "spagetti" czekam na efekt no i na tą pufę. Zapraszam na mojego bloga, ponieważ właśnie tam zamieszczam post o kolejnej szydełkowej pufie...Ty jesteś specjalistką a ja takim samoukiem, wydaje mi się, że też mi się udało z pufą, czekam na Twoją opinię :) Pozdrawiam serdecznie :)
Prześlij komentarz