Gdyby moja Ifa była wyżłem szkolonym do polowań, zapewne odnosiłaby sukcesy, jako pies -tropiciel bażantów. Jest jednak wyżłem-kanapowcem i tropienie tych ptaków uprawia raczej jako rozrywkę i zaspokojenie myśliwskich instynktów. A nie myli się nigdy. Kiedy pies zastyga w charakterystycznej stójce i tkwi tak kilka minut, jego pani (czyli ja) wypatruje oczy i nic nie widzi. Już, już wydaje mi się, że to omamy, że pies tak sobie zastygł w bezruchu. (Czasem się ogląda,czy aby na pewno jestem i czekam).
I tak stoimy czekając, kto, kogo przetrzyma. W końcu (tego nigdy nie wiem), czy to ptaki nie wytrzymują psychicznie, czy psica uznaje, że już czas - akcja rozgrywa się błyskawicznie.
Pies rusza w kierunku obiektu tropienia. Nagle słychać łopot skrzydeł i krzyk ptaków wzbijających się w powietrze. W końcu udało mi się uchwycić aparatem taki moment:
Łowy są oczywiście bezkrwawe. Teraz jeszcze z amokiem w oczach trzeba bardzo dokładnie obwąchać miejsce, gdzie siedziały bażanty i można biec dalej. (Zdjęcia można powiększyć kliknięciem).
7 komentarzy:
Dooobra psica, dooobra. Mój to tylko nornice wypłaszał z norek. I doprowadzał krety do nerwicy, bo uwielbiał łączyć rowem dwa kretowiska. Dobre to zdjęcie z ulatującym bażantem.
Miłego,;)
Ale macie frajdę:)))
Jakie fajne zdjęcia. Udało Ci się uwiecznić przepłoszone bażanty.
Ja ostatnio natchnęłam się w lesie na sarenkę, ale fotki nie udało mi się zrobić.
Pozdrawiam.
Ach, zwierzaki są niesamowite, można by o nich opasłe tomiska wydać, a i tak będzie się wydawało, że to wszystko za mało :)) Fajne widoki :))
Fantastyczne, zwłaszcza to ostatnie zdjęcie.Po powiększeniu widać jak Ifa zdecydowanie zawiedziona jest w odwrocie:))
Nasza Nuta dopadła dzisiaj maleńką ptaszynkę, uczącą się fruwać .Na szczęście udało mi się ptaszynkę uratować.Ja przeżyłam horror, a psina była niesamowicie zawiedziona.
No cóż poradzić, taki jest zef natury:)
Pozdrawiam serdecznie
No proszę a mądre głowy podają, że stójka nie wzmacniana przez właściciela i nie trenowana zanika.... Fantastyczna psica, byłaby świetnym psem pracującym a na konkursach pewnie zgarniałaby same pierwsze miejsca!!
też mam psa wystawiającego z którym nie pracuję w tym kierunku. Mój Brunuś kocha wszelkie ptaszki ale nigdy nie zauważyłam u niego tak wyraźnego wystawiania, dlatego tym bardziej podziwiam
Fajna ta Twoja Ifa
Prześlij komentarz