Zdaje się, że te najcieplejsze dni w tym roku mamy już za sobą, jednak trochę lata jeszcze zostało, warto więc odnowić garderobę jakimś nowym "udziergiem". Nie ukrywam, że mnie wzięło "na szydełko" i jak zwykle plany mam bardziej rozległe, aniżeli moce przerobowe. Zwykle też na wiosnę wyciągam zapasy bawełny i szukam modeli. Niekiedy udaje mi się wydziergać projekt, do którego przymierzałam się np. kilka lat. Często pojawia się jakiś nowy, interesujący model, który ląduje w folderze "Do zrobienia". A potem lato przemija nie wiadomo kiedy i znów zwykle nie zdążę wydziergać kolejnych projektów jesiennych. Dodam jeszcze, że moje uzależnienie idzie dalej (chodzi mi o powiększanie zapasów włóczek) i jeszcze w międzyczasie zamawiam w pasmanteriach internetowych włóczki niezbędne do realizacji zamierzonych projektów.
A co podoba mi się ostatnio? W związku z odkryciem walorów spódnicy - pomyślałam, że może machnąć szydełkiem jakąś sukienkę. Kolejnym projektem będącym w planach od lat kilku jest jakiś sweterek szydełkowy w stylu Chanel. Niezmiennie od dłuższego czasu przymierzam się do wydziergania dwóch bluzek: na bazie serwetki i z elementów. W albumie, do którego podaję link,
szydełkowce |
A tu temperatura spada i robi się chłodniej...
9 komentarzy:
Oj z tymi planami! Też jestem uzależniona od szydełka, zamierzam udziergać kilka fajnych rzeczy nie tylko dla siebie, oby nam tylko czasu wystarczyło! :)) Pozdrawiam. :)
Ja jeszcze nie mam sukienki w stylu Chanel:)))Ale wszystko przede mną bo plany mam nie mniej ambitne:)))Podoba mi sie ta sukienka z ananasową spódnicą,te białe topy z kolorowymi wykończeniami też są świetne.Pozdrawiam :))Ciekawa jestem co wydziergasz:)
Oby każdej starczało czasu na te wszystkie pomysły... Tego życzymy i Wam i sobie! :)
mi ju dawno sie marzy taka sukiennka ,ale dwie ewe rece do szydelka przeszkadzaja heheeh.
U mnie problem z mieszczeniem tych włóczek i teraz materiałów. A plany mam tylko czas potrzebny. Pozdrawiam
większość z nich kochana to i ja mam w planach - tylko niewiem jak odległych ;) :)
Te szydełkowe bluzeczki są super, może uda mi się znaleść czasu na takie dzieło. Ciekawy blog! Zapraszam do mnie :)
Ja w lecie również korzystam głównie z szydełka:) aż się czasem boję, czy jesienią będę jeszcze umiała druty utrzymać w dłoniach;)
Ciekawe inspiracje, dzięki:)
Witajcie, jestem nowa tu, nie potrafię robić ani na drutach ani szydełkować, ale bardzo mi się podobają takie rzeczy, dlatego będę zaglądać tu:) zapraszam do mnie
Prześlij komentarz