Moja dzielna mama, chociaż ma 86 lat, sama opiekuje się mym tatą, nieco starszym od niej, niepełnosprawnym (po wypadku). Prowadzi dom i jeszcze pracuje w swym ogródku. Chociaż jest schorowana, stara się radzić sobie w miarę samodzielnie z różnymi problemami dnia codziennego.
Oczywiście byłabym wyrodną córką, gdybym jej w tej codzienności nie pomagała. Jednak mama jest godna podziwu, gdyż niewiele osób w tym wieku jest jeszcze tak samowystarczalnych i zaradnych.
To mama nauczyła mnie robić na drutach, szydełku i na maszynie dziewiarskiej, przekazała podstawy haftu. Była bardzo zdolna i pracowita - bez problemu odtwarzała żurnalowe modele i wzory dziewiarskie. Dobrze też szyła. Właściwie to większośc życia chadzałam w rzeczach przez nią zrobionych i uszytych. Mama dbała o to, bym swe robótki wykonywała starannie. Ileż to się nazłościłam, kiedy to w pocie czoła coś tam wydłubałam, a mama jednym pociągnięciem nitki spruła moją robótkę, bo miała wady. Dziś jej za to dziękuję i wiem, że kiedy od razu nie poprawię tego co mi nie wychodzi, potem muszę pruć całość. Nadal jeszcze korzystam z jej doświadczenia robótkowego.
7 komentarzy:
To wielkie szczęście ciągle mieć mamę.Moja zmarła mając 56 lat. Jestem teraz starsza od niej...
tylko podziwiać, 200lat dla mamy przekaż :D
Piękne słowa o Mamie-dobrze, że o Nią dbasz, i że Jej pomagasz - to się Jej należy, za to, że dała Tobie tyle z siebie-i teraz to procentuje w Tobie- Serdeczności Wanda
super MAMA!-GRATULUJĘ
niech jeszcze dlugie lata jej tak zdrowie dopisuje :)
Bardzo pozytywny wpis, aż się miło na sercu robi...
Pozdrów serdecznie Mamę, życz Jej jeszcze długich lat życiu w tak dobrym zdrowiu i kondycji. Moja Mama gdyby żyła miałaby ...106 lat. - Joana
Prześlij komentarz