Obserwatorzy

piątek, 21 listopada 2025

Dolina Prądnika (częściowo)

bo po części zeszłyśmy żółtym szlakiem, by dojść do Bramy Krakowskiej w Ojcowie i wrócić tą samą trasą do samochodu. Wycieczka miała na celu dotlenienie się oraz spacer z psami.


Pogoda jak to w jesieni, raczej szaro, buro i ponuro. Wynagradzały ją widoki na wapienne skały:





W szybkim tempie dotarłyśmy do Bramy Krakowskiej w Ojcowie:


Krótki odpoczynek:


Przejrzenie się w wodzie źródełka miłości, gdzie można pod wodą zobaczyć wymurowane serce: 


I powrót.

11 komentarzy:

Unknown pisze...

Swietny jesienny spacerek z Tola w tle :)))))))
Pozdrawiam
Ewa

Urszula97 pisze...

Piękna wycieczka, podziwiam .

Anetta (Jamiolowo) pisze...

Cudowna wycieczka :) Uwielbiam Ojcowski Park Narodowy, ale bywam tam stosunkowo rzadko ze względu na odległość. Pozdrawiam:)

Renata pisze...

W Ojcowie była wieki temu, ale fajnie było tak zaglądnąć:) Pozdrawiam serdecznie

Atelier Marysi pisze...

Piękne widoki i zdrowe spędzenie wolnego czasu. Pozdrawiam serdecznie ♥️

Anna Iwańska pisze...

Ojców warto zobaczyć. Fajny spacerek sobie zrobiliście i przy okazji świetne widoki zobaczyliście . Fajnie że masz z kim i gdzie łazić i jeździć.
Pozdrawiam

Alicja pisze...

Wspaniałe widoki i świetna wyprawa w góry do których mi baaaardzo daleko. Pozdrawiam :-).

Jeanette pisze...

Super spacer. Pozdrawiam

Iwona pisze...

Fajna wycieczka. Towarzyszyły Wam pieski bliźniaki? Pozdrowionka!

Antonina pisze...

Nie, nie mamy takich piesków. Po zaginięciu Hirka, zostały nam: moje: rudy mały kundelek (Tola)i jack russell terier (Lusi) oraz córki york (Heca). Na zdjęciu widać kundelka i yorka.

Nowe Przygody z drutami pisze...

Piekne miejsce,pozdrawiam

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails