Obserwatorzy

poniedziałek, 28 kwietnia 2025

Mój duży ogród

Do Zagórza zjechaliśmy po świętach. Ogród chociaż zaniedbany (najlepiej rośnie trawa), to powitał nas kwitnącymi kwiatami. Hiacynty już dogorywały. Mam ich mniej tutaj, aniżeli w Krakowie, ale i tak cieszyły jeszcze chwilkę. Tulipany kwitną ładnie, a część jest jeszcze w pąkach. W moim małym ogrodzie w Krakowie 90% cebul zeżarła nornica.


W apogeum kwitnięcia mam żonkile:




Po zrobieniu zdjęć odkryłam za chałupą jeszcze białe narcyzy, które zakwitają nieco później.

Magnolia także w ciągu tych czterech dni zakwitła i traci teraz kwiaty bardzo szybko:

Niestety druga, młodsza padła łupem koziołka, który rozniósł ogrodzenie drzewka i uciupał tak, że został mały złamany kijek. Trzecia żółta zastanawia się czy kwitnąć, czy jeszcze nie.

Cieszy mnie szachownica kostkowana, która objawiła się w dwóch miejscach, zarówno kostkowana fioletowa, jak i biała:


Runianka już przekwita:


Dalej mahonia, pigwowiec, porzeczka ozdobna:



I jeszcze szafirki, brunera, barwinek i bergenia:




A to nie wszystkie rośliny, które uraczyły nas kwitnieniem wiosennym.

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails