Obserwatorzy

Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Skansen. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Skansen. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 30 sierpnia 2016

Ukraina 2016. Borysław

Tuż obok sielskich pejzaży i wielkoświatowego szyku Truskawca płonęło piekło Borysławia. Przed wojną było to trzecie pod względem powierzchni - po Warszawie i Łodzi - miasto w Polsce. Wyrosło błyskawicznie na ropie naftowej. Z Borysławia pochodziło trzy czwarte wydobycia ropy w II RP. Nie obowiązywały tam żadne zasady, żadne ograniczenia, wiercić szyby naftowe mógł każdy - i wszędzie. Wieże wiertnicze stały wiec jedna przy drugiej (było ich w sumie ponad 1500), wtulone między ziemne i żelazne zbiorniki na ropę naftową, oplecione rurociągami. Gorączka czarnego złota ściągała tu poważnych kapitalistów i typy spod ciemnej gwiazdy. Wszyscy wiercili i marzyli, że właśnie z ich szybu tryśnie czarny gejzer. Taki jak z odwiertu Wacława Wolskiego - gigantyczny jak na borysławskie warunki strumień dawał 50 wagonów dziennie - tak wiele, że właściciel, nie mogąc wywieźć tego bogactwa, przegrodził jeden z jarów ziemnym wałem i na przedmieściu stworzył jezioro czystej ropy.

Za ojca przemysłu naftowego uważa się Ignacego Łukasiewicza, który to konstruując pierwszą lampę naftową i rozświetliwszy dotychczasowe ciemności spowodował technologiczny przewrót światowy. Wzrosło gwałtownie zapotrzebowanie na ropę naftową. A w Borysławiu już w XIX w. ją  wydobywano (Borysławskie Zagłębie Naftowe) i tak to trzecie miasto kresowego trójmiasta w okresie międzywojennym stało się poniekąd z jednej strony synonimem bogactwa, z drugiej specyficznego piekła.
Ulice w Borysławiu przypominały solne bagna, w których brodziły konie z sierścią do połowy tułowia wypaloną przez solankę. W słonym błocie łyskały tłuste plamy ropy. Nad tym bagniskiem układano drewniane chodniki. Miasto cuchnęło wyziewami nafty, wstrząsały nim eksplozje gazów w szybach, dławił je dym pożarów. Na przełomie XIX i XX w. technika gaszenia szybow stała nisko. Bywało, że odwierty płonęły i po kilka miesięcy, nocami oświetlając Borysław apokaliptyczą łuną.

Do Borysławia dotarliśmy już bardzo późno. Jeszcze słońce kładło długie cienie. Jeszcze dało się zrobić jakieś zdjęcia.



Dzisiejszy Borysław - na ostatnim zdjęciu zabytkowa willa

Czas gonił, więc tylko przejazd przez miasteczko nierobiące dobrego wrażenia i szukanie Muzeum Przemysłu Naftowego, które niedawno tu powstało. Trafiliśmy, (Hołowczyc doprowadził) - oczywiście zamknięte - przecież to prawie 20.00. Obejrzeliśmy eksponaty zgromadzone przed budynkiem.








Doczytaliśmy, że w parku nieopodal też mają być wystawione jakieś obiekty z kopalni ropy naftowej. Stary park równo zarośnięty pokrzywami, nie zachęcał do poszukiwań.


Bramy wejściowe do parku
 
Pokrzywy...
 
W końcu brat wypatrzył ścieżkę i doszliśmy do jakiej machiny pochodzącej z kopalni ropy naftowej (wydawało mi się, że jest eksponat raczej dwudziestowieczny).


Więcej ciekawostek technicznych nie znaleźliśmy. Z planów prezentowania  w parku eksponatów związanych z przemysłem naftowym niewiele wyszło (czytałam jakiś artykuł, który zapowiadał właśnie takie wykorzystanie parku i pozostałości po kopalniach naftowych), których złoża się już w Borysławiu wyczerpały.

Dzisiejszy Borysław:  obecnie, pomimo że przez teren miasta przepływa kilkadziesiąt strumieni i małych rzek, bardzo brakuje wody pitnej.
Chociaż Borysław zaliczany jest do najbardziej zielonych miast (stan na 2004 r.), w ostatnich latach wzrosło zanieczyszczenie powietrza gazem. Na terenie Borysławia wciąż pozostało ponad 20 tysięcy szybów naftowych. Na skutek wieloletniego wydobycia ropy naftowej pod miastem utworzyły się ogromne puste przestrzenie. Stan taki grozi zawaleniem budynków. W ostatnich latach, w efekcie prywatyzacji i zamknięcia przedsiębiorstw, tysiące mieszkańców miasta straciło pracę i zostało zmuszonych do wyjazdu za granicę w poszukiwaniu zatrudnienia (Europa Zachodnia, Włochy Portugalia).
Jak widać czasy prosperity miasto ma już dawno za sobą... No cóż z racji swych historycznych dziejów zalicza się je do kresowego trójmiasta, a jednocześnie znajduje się na tzw. "Szlaku Naftowym", który rozpoczyna się w Harklowej (powiat jasielski) i wiedzie przez Jasło, Krosno, Sanok, Lesko, Ustrzyki Dolne, Sambor, Borysław, Drohobycz, aż po Lwów - jadąc tym szlakiem można odwiedzić miejsca, w których kultywowana jest historia przemysłu naftowego m.in. Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego w Bóbrce, Muzeum Podkarpackie w Krośnie, Muzeum Budownictwa Ludowego w Sanoku,  a także Muzeum Historii Przemysłu Naftowego w Borysławiu.

Źródło:
http://www.nto.pl/opinie/art/4117823,kresowe-trojmiasto-truskawiec-drohobycz-boryslaw-nowa-ksiazka-sanislawa-s-nicieji,id,t.html
http://www.drohobycz-boryslaw.org/images/attachments/attachments/oil/Kresowetrojmiasto.pdf
http://www.sztetl.org.pl/pl/article/boryslaw/3,historia-miejscowosci/

poniedziałek, 29 czerwca 2015

Skansen Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej

Skansen Kultury Łemkowskiej w Zyndranowej (wieś w Beskidzie Niskim),  powstał w 1968 r. dzięki staraniom rdzennego mieszkańca Zyndranowej - Teodora Gocza. Początkowo muzeum funkcjonowało jako placówka prywatna, najpierw w formie Izby Pamiątek w domu opiekuna i pomysłodawcy, później jako skansen wydzielony na terenie wsi. Obecnie  jest Oddziałem Muzeum Podkarpackiego w Krośnie.

 



Pierwszym obiektem była zagroda (chyża) łemkowska (1860 r.) pradziadka Teodora Gocza - Teodora Kukieły. Wnętrze chaty jest rekonstrukcją biura pisarza wiejskiego z archiwaliami, książkami, listami i zdjęciami z terenu Łemkowszczyzny.
Zgromadzono w skansenie eksponaty sakralne: fragmenty żeliwnych krzyży, szaty liturgiczne, kopie ikon. Znajduje się tu również bogata kolekcja pisanek, zdobionych w tradycyjne łemkowskie wzory. Z narzędzi i przedmiotów gospodarczych można zobaczyć cepy, krosna, żarna.
W obrębie skansenu jest ponadto studnia z żurawiem, wiatrak z Wapiennego, kapliczka, cygańska kuźnia z Olchowca









 
 
Muzeum zgromadziło też pamiątki wojenne po operacji na Przełęczy Dukielskiej: mundury, hełmy, broń, odłamki. O zmaganiach na przełęczy przypomina niewielki pomnik:

 
Drugi pomnik upamiętnia Łemków - ofiary obozów w Talerhofie i Jaworznie:

 
W skansenie od  1992 r. organizowane jest dorocznego Święto Tradycji Łemkowskiej na Pograniczu Kultur "Od Rusal do Jana".

Jednym z obiektów Muzeum Kultury Łemkowskiej jest chata żydowska oddana do użytku w 1994 r. - dawna własność rodziny Zalmana (leży poza jego głównym terenem).

 

 
Obok chaty zgromadzono potrzaskane macewy, a obok umiejscowiono pomnik - tablicę poświęconą pomordowanym Żydom z Zyndranowej i okolic.




Źródło:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Skansen_Kultury_%C5%81emkowskiej_w_Zyndranowej

wtorek, 12 czerwca 2012

Bieszczadzka ciuchcia

Niedaleko Cisnej w miejscowości Majdan mieści się główna stacja kolejki bieszczadzkiej. Już sam przejazd kolejką stanowi nie lada atrakcję, jednak samo miejsce, gdzie stacjonuje, jest równie ciekawe.


 Budynek stacji

Majdan jest to niewielka osada leśna leżąca w dolinie Solinki. Tutaj kiedyś rodzina Fredrów zbudowała  hutę żelaza, a na początku XX w. pracowały w tej miejscowości dwa tartaki dające utrzymanie robotnikom i ich rodzinom, dlatego powstała konieczność zbudowania stacji  przeładunkowej. Niestety  w wyniku działań wojennych  tartak spłonął w 1939 r.; potem odbudowany przez Niemców, ponownie został spalony w czasie walk z UPA.



Zabytkowa studnia

W czasach Polski Ludowej kolejka służyła do transportu drzewa pozyskiwanego w tym rejonie. Wybudowano parowozownię w Rzepedzi, warsztaty w Nowym Łupkowie, stacje w Rzepedzi, Smolniku, Nowym Łupkowie, Wetlinie. A w samym Majdanie powstały budynki mieszkalne dla robotników i ich rodzin.
Kiedy jednak w Bieszczadach rozbudowano sieć dróg, eksploatacja kolejki stała się nieopłacalna.
Ze szczegółową historią kolejki można się zapoznać tu.

 Kolejka wjeżdża na stację



W 1994 r. kolejka została wpisana do rejestru zabytków. Dzięki Fundacji Bieszczadzkiej Kolejki Leśnej  w 1997 r. ponownie wyjechała - już jako atrakcja turystyczna tego regionu.



Kolejka kursuje w sezonie turystycznym od 1 maja do 30 października na trasie o łącznej długości 33 km. Trasa nr I to Majdan - Przysłup - Majdan ; Trasa nr II: Majdan - Balnica - Majdan. Można zamówić przejazd specjalny. Czas przejazdu cennik i inne szczegóły można znaleźć na stronie internetowej bieszczadzkiej ciuchci.



Nas urzekły stojące na stacji stare parowoziki (akumulatorki w aparacie odmówiły współpracy i nie ma zdjęć), oglądaliśmy wagony, budynek stacji, w którym mieści się małe muzeum (niestety  przyjechaliśmy zbyt późno, żeby je zwiedzić i przejechać się kolejką). Na tej małej, urokliwej stacyjce czas się zatrzymał. Warto na trasie wędrówek górskich znaleźć trochę czasu i zobaczyć żyjący kolejowy skansen, bo przecież kolejka jeździ...

Źródło:
1.Folder "Bieszczadzka Kolejka Leśna.

środa, 7 grudnia 2011

Muzeum Przemysłu Naftowego i Gazowniczego w Bóbrce

nosi imię Ignacego Łukasiewicza. A rzeczona Bóbrka leży niedaleko Krosna na trasie w stronę Dukli. Tu w latach sześćdziesiątych XIX wieku Ignacy Łukasiewicz, uważany za twórcę polskiego przemysłu naftowego,  założył pierwszą na świecie kopalnię  ropy naftowej.

Należy pamiętać, że Ignacy Łukasiewicz był pierwszym konstruktorem  lampy naftowej, która zapłonęła  po raz pierwszy 31 lipca 1583 r. podczas nocnej operacji chirurgicznej we lwowskim szpitalu


Sto lat później z inicjatywy Stowarzyszenia Naukowo-Technicznego Inżynierów i Techników Przemysłu Naftowego powstało muzeum - skansen na terenach, gdzie kiedyś Łukasiewicz, do spółki z Tytusem Trzecieskim i  Korolem Kolbassą, wydobywał ropę naftową.  




Ludzie od dawna obserwowali na powierzchni ziemi wycieki  czarnego płynu używanego, jako leku na różne choroby oraz smaru do osi pojazdów konnych. Pierwsze  "kopalnie" to  były rowy głębokości 1,2 m, w których zbierała się ropa. Później zaczęto drążyć tzw. kopanki mające od kilku do kilkudziesięciu metrów głębokości. Dopiero z czasem technologia naftowa doskonaliła się i powstawały szyby wiertnicze. 
W Bóbrce częściowo jakby czas się zatrzymał - możemy obejrzeć te najstarsze - pochodzące z czasów Łukasiewicza - kopankii: Franek (wykonana ręcznie około 1860 roku do głębokości 50 m, a następnie w latach późniejszych pogłębiona za pomocą wiertnicy ręcz­nej do głębokości 150 m) i Janina (ręcznie wykopana do głębo­kości 132 m, a następnie pogłębiona wiertnicą ręczną do głębokości 250 m; do dziś jest eksplo­atowana przy użyciu pompy wgłębnej. Obecnie uzyskuje się z niej jeszcze od 50 do 100 kg ropy na dobę).






Do najcenniejszych zabytków muzealnych należą też: 
  • obelisk ufundowany w 1872 r. przez Ignacego Łu­kasiewicza w miejscu zwanym Wrzanka. Na obeli­sku widnieje napis: "Dla utrwalenia pamięci założonej kopalni oleyu skalnego w Bóbrce w r. 1854  Ignacy Łukasiewicz";
  • warsztat mechaniczny z 1864 roku, o konstrukcji drewnianej, który służył do obsługi wierceń metodą udarową. Znajdują się w nim najprostsze maszyny obróbcze, między innymi tokarka i wiertarka napę­dzana ręcznie za pośrednictwem pasów transmisyjnych. W późniejszym okresie zainstalowana została napędzająca go mechanicznie maszyna parowa;
  • Dom Łukasiewicza z 1865 roku, w którym zgromadzono pamiątki po Ignacym Łukasiewiczu:


  • drewniana kuźnia kopalniana z 1856 roku; we wnętrzu znajdują się dwa paleniska zbudowane z cegły, podsycane za pomocą skórzanego miecha z lat 1890-95; wyposażona jest w stare narzędzia kowalskie;


Wśród zabytków muzealnych w Bóbrce znajdują się także obiekty nowsze:
  • kotłownia z końca XIX wieku o konstrukcji drew­nianej, która dostarczała pary do napędu urządzeń kopalnianych. W kotłowni znajduje się kocioł płomienicowy o powierzchni 30 m2 obudowany cegłą;
  • wiertnica typu kanadyjskiego z 1885 roku, napę­dzana lokomobilą parową.


  • wiertnica udarowa typu Bitków z 1923 roku. Jest to zmodernizowana przez polskich inżynierów i techników naftowych wiertnica typu kanadyjskiego;
  • urządzenia wiertnicze typu SM;
  • urządzenia wiertnicze obrotowe typu Trauzl OP-1200, N1400S;
  • pompy, sprężarki dawnej konstrukcji;
  • kieraty do grupowego pompowania odwiertów: z 1890 roku oraz z okresu międzywojennego;
  • zbiór gazomierzy domowych i przemysłowych;
  • kolekcja lamp naftowych:


  • aparatura laboratoryjna;
  • zbiór narzędzi do wierceń obrotowych.



Na terenie skansenu zbudowano pawilon wystawowy, w którym są prezentowane wystawy związane z górnictwem naftowym, gazowniczym oraz przemysłem rafineryjnym.

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails