Obserwatorzy

piątek, 30 maja 2014

Beret dla dziecka

Poza czapkami pokazywanymi niżej, wydziergałam szydełkiem berety dla Wandy. Było to specjalne zamówienie córki. I jeżeli chodzi o czapki - poległam. Okazały się za małe (dziecka dawno nie widziałam, a pomiary głowy nie przełożyły się na rozmiar). Pewnie trzeba będzie jakieś czapki dorobić. Tymczasem pokazuję letnie, ażurowe berety (te na szczęście są dobre).


Włóczka, to bawełna. Granatowy i biały z "Virginii", czerwony z "Sonaty" (obie włóczki już nie są produkowane). Każdy ozdobiony kokardką z wstążki. Zużycie niewielkie, jakaś granatowa resztka, może połowa motka "Sonaty".



 

Taki beret robi się  od góry; wykończyłam każdy otokiem z półsłupków. Mnie najbardziej podoba się granatowy. I chociaż czapki zostały wykonane tak samo i w takim samym rozmiarze, różnią się nieznacznie wielkością.

LinkWithin

Related Posts with Thumbnails