dlatego niczego konkretnego dzisiaj nie pokażę. Za wszystkie rady dotyczące poradzenia sobie z osami - dziękuję. Chyba jednak zostawię je tam, gdzie są, aż same nie odfruną. Po prostu zwalczyć to gniazdo w tym miejscu byłoby trudno.W sumie są to koszty bytowania przy lesie. Pocieszam się, że nie są to szerszenie (też kiedyś było ich gniazdo na strychu, a drugie w belce stodoły) - to sąsiedztwo aż tak mi nie przeszkadza, po prostu trzeba uważać.
Zdjęcie na dzisiaj:
oraz zapowiedź kolejnej bluzeczki dla córki:
15 komentarzy:
Prześliczna, taka delikatna. Czy chociaż Twoja córcia to docenia?
Miłego, ;)
Bluzeczka piękna!
powstaje piękna praca, pozdrawiam
Śliczna bluzeczka ,bardzo ładny kolorek;)
Masz rację,
zostaw te osy w końcu idzie jesień
i zaraz ich nie będzie,czytałam że opuszczają gniazdo na zimę a wiec w zimie spokojnie możesz je usunąć bez narażania się na ukąszenia;)
z tym kołnierzykiem to jest taka słodka i dziewczęca :)
bluzeczka śliczna...pozdrawiam
Zapowiada się równie pięknie jak ta poprzednia :)
Fajnie , jak mama tworzy takie cuda :)
Śliczny kolor
Pozdrawiam
Kolejna śliczna bluzeczka.
Jesteś mistrzynią drutowania.
ciekawa zapowiedź błękitu...
podoba mi sie wykończenie rękawka
Piękna bluzeczka tak uroczo wygląda z tym kołnierzykiem.
śliczna grzeczna bluzeczka!!!!
śliczna grzeczna bluzeczka!!!!
Wróciłam z wakacji bez komputera zajrzałam na Twój blog a tu tyle się dzieje!!!!Siedze z kawą i czytam wszystkie,absolutnie wszystkie wpisy i ciągle się nimi rozkoszuję. Ciekawe i takie jak lubię konkretne. Zdjęcia śliczne , wyroby zachwycające a porady bezcenne. Nie wyobrażasz sobie jak ma frajdę. I to do którejś tam potęgi. za to Ci dziękuję.
Za to że mogę do Ciebei wpadać o różnych porach, za to że otworzyłaś drzwi do swojego świata. Za tyle radości wysyłam Ci moc serdeczności i malutki komentarz. Oraz ogrom pozdrowień serdecznych i prosto z serca.
ślicznie się zapowiada bluzeczka dla córki
Prześlij komentarz